Olga Sokołowa – dyrektor zjednoczenia naukowo-rozwojowego Mołnia (należy do koncernu Kałasznikow) podała, że zajmuje się ono programem budowy rosyjskiego rakietoplanu – promu nowej generacji, który może zostać wysłany na orbitę w okresie najbliższych 5 lat.
Nieoficjalnie rosyjski prom kosmiczny – znacznie mniejszy od pamiętnego Burana, bezzałogowy, przypominać ma cywilną wersję amerykańskiego X-37B – nosi już nazwę mini-Buran. Sokołowa powiedziała, że prace studialne nad odpowiednikiem X-37B prowadzono już od jakiegoś czasu. Nie było jednak formalnego zadnia postawionego przez oficjalne władze w Moskwie. W 2020 takie zadanie – wedle jej słów – postawiono.
Rosyjski mini-Buran w trybie automatycznym dostarczać ma na orbitę ładunki i wracać, lądując jak samolot, transportując przy tym fracht ze stacji orbitalnej. Starty odbywać się mają za pomocą rakiet nośnych rodziny Sojuz.
Pierwszy model pojazdu zaprezentowano w 2020 podczas forum Armija-2020, jednak Sokołowa oświadczyła, że była to tylko przymiarka i realny wahadłowiec będzie od niego różnił, bo prace rozwojowe ciągle trwają.
Mołnia prowadzi już w całej Rosji nabór inżynierów- specjalistów gotowych pracować przy projekcie mini-Burana.