Jemeńscy rebelianci szyiccy ogłosili zestrzelenie rządowego myśliwca MiG-21. Źródła rządowe mówią o awarii samolotu.
Do wydarzenia doszło wczoraj rano w rejonie Shaaf w północnej prowincji Saada, ok. 240 km od stolicy Jemenu - Sany. Rebelianci twierdzą, że MiG-21 ostrzeliwał cywilne obiekty w okolicznych wioskach. Samolot leciał na małej wysokości.
Nie są jasne losy pilota, por. Shamsana Mohammeda Abdo Mufleha.
Jemeńskie jednostki wojskowe od 7 tygodni prowadzą ofensywę przeciwko rebeliantom w górach na północy kraju. Operacja nosi kryptonim Spalona ziemia. Od jej początku zginęło 144 rebeliantów. Działania bojowe doprowadziły do upadku gospodarczego regionu.