Vince Tobin, wiceprezes Bell Textron, jest optymistą, jeżeli chodzi o program Kruk, w ramach którego Lotnictwo Wojsk Lądowych poszukuje następców śmigłowców Mi-24D/W. Jego zdaniem Polska wybierze najlepsze rozwiązanie, będące elementem odstraszania potencjalnego agresora, czyli wiropłaty uderzeniowe AH-1Z Viper, produkowane przez koncern z Teksasu.
Według prezesa Tobina, dostawy pierwszych śmigłowców dla Polski mogłyby zostać zrealizowane już w ciągu 2-3 lat od podpisania kontraktu, a za ich obsługę techniczną odpowiadałyby Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1. - Maksymalne tempo produkcji Viperów to 4-5 miesięcznie, a nasz łańcuch dostaw jest stabilny, co oznacza, że dostarczalibyśmy je do Polski bez przeszkód – stwierdził prezes Tobin,
Dotychczas Bell dostarczył ok. 180 AH-1Z zamówionych przez US Marine Corps i rozpoczął produkcję wiropłatów zamówionych przez Bahrajn i Czechy, które zdecydowały się na zakup, odpowiednio, 12 i 4 egz. w ramach procedury FMS. Ich dostawy rozpoczną się w przyszłym roku. Siły zbrojne obu krajów będą otrzymywały 1-2 śmigłowce miesięcznie.
Co szczególnie ważne, Amerykanie chcą także nawiązać współpracę z polskim przemysłem i poszukują przedsiębiorstw specjalizujących się w technologiach przydatnych w produkcji elementów struktur kompozytowych i metalowych. Bell oferuje włączenie ich do swojego łańcucha jako dostawców, którzy wspomagaliby wytwarzanie nowych śmigłowców, oferowanych lotnictwu US Army: rozpoznawczo-uderzeniowych (Future Attack Reconnaissance Aircraft, FARA) i uderzeniowych dalekiego zasięgu (Future Long Range Assault Aircraft, FLRAA).
Poszukujemy polskich przedsiębiorstw mających doświadczenie w projektowaniu i produkcji, które zapewnią, że będziemy bardziej efektywni w tych dziedzinach – podkreślił Vince Tobin.