Wczoraj, 25 lutego 2022, The Welt opublikował artykuł w którym Ralf Ketzel, prezes niemieckiego przedsiębiorstwa KMW, zadeklarował chęć dostarczenia na Ukrainę ok. 50 zmagazynowanych artyleryjskich zestawów przeciwlotniczych Flakpanzer Gepard. Decyzja stoi jednak po stronie rządu federalnego.
Zdaniem Ketzela, Gepardy mogłyby stosunkowo szybko zostać przywrócone do służby po 10 latach od wycofania z Bundeswehry. Pojazdy zostały wówczas odkupione przez KMW, gdzie są obecnie przechowywane. Na Ukrainie mogłyby znaleźć zastosowanie w obronie przed rosyjskimi bezzałogowcami. Obecnie Gepardy są używane przez siły zbrojne Rumunii, Brazylii, Jordanii i Kataru.
Dużą niewiadomą stanowią jednak decyzje polityczne. Chodzi m.in. o dużą wstrzemięźliwość Berlina, która może zatrzymać ewentualną transakcję. Pod znakiem zapytania stoi też zainteresowanie Kijowa całkowicie nowym systemem uzbrojenia, wymagającym stosunkowo długiego szkolenia i budowy zaplecza. Zestawy Gepard są bowiem zamontowane na podwoziach czołgów Leopard 1 i strzelają amunicją kal. 35x228 mm, która nie jest używana na Ukrainie.