Rząd w Ottawie zdecydował, że koncern Lockheed Martin jest preferowanym dostawcą 88 nowych wielozadaniowych samolotów bojowych dla Royal Canadian Air Force (królewskich wojsk lotniczych Kanady). Niebawem mają rozpocząć się negocjacje w sprawie dostaw F-35A Lightning II. Wczoraj, 28 marca 2022, poinformowały o tym opinię publiczną minister robót publicznych i usług rządowych Filomena Tassi i minister obrony Anita Anand.
Proces wyboru nowych samolotów wielozadaniowych dla Kanady trwał od 2010. Już wtedy ówczesny konserwatywny rząd ogłosił, że wybrał F-35, czyniąc Kanadę jednym z pierwszych krajów partnerskich programu. Jednak zamiar zakupu 65 F-35A został przeanalizowany przez audytora generalnego i parlamentarną komisję budżetową i anulowany ze względu na brak konkurencyjnych ofert.
Kolejny rząd – liberałowie – obiecał nie kupować F-35A, a zamiast tego ogłosił nowy konkurs w 2015, w którym oprócz F-35A udział wzięły także Eurofighter Typhoon, Dassault Rafale, Boeing F/A-18 Super Hornet i SAAB Gripen. Dwa pierwsze samoloty wyeliminowano w pierwszej kolejności, a przedłużający się spór Bombardiera z Boeingiem, dotyczący samolotów komunikacyjnych, znacznie zmniejszył szanse Super Horneta.
Do ostatecznej rozgrywki zakwalifikowano F-35A i Gripena. W międzyczasie rząd w Ottawie odkupił 25 myśliwców F/A-18A/B Hornet, używanych przez Royal Australian Air Force (królewskie wojska lotnicze Australii), aby utrzymać zdolności bojowe RCAF do czasu wejścia do służby nowych samolotów (Pakiet modernizacyjny dla CF-188A, 2020-06-17).
Negocjacje z Lockheed Martinem mają rozpocząć się już w tym tygodniu. 88 F-35A ma kosztować kanadyjskiego podatnika około 19 mld CAD (ponad 65 mld zł). Dostawy nowych samolotów, które zastąpią CF-188, znajdujące się w służbie od 40 lat, mają rozpocząć się w 2025. F-35A mają wejść do wyposażenia dwóch skrzydeł RCAF – 3., stacjonującego w bazie Bagotville i 4., stacjonującego w Cold Lake. Według nieoficjalnych informacji Kanada stara się o wcześniejszą dostawę kilkunastu F-35A niezbędnych do wyekwipowania jednej eskadry.
Co ciekawe, minister Tassi stwierdziła, że Lockheed nie jest jeszcze zwycięzcą i jeśli podczas negocjacji amerykański koncern nie dojdzie do porozumienia z Ottawą w kwestiach takich jak cena, gwarancje terminów dostawy i umowy dotyczące redukcji ryzyka, Kanada może zamiast tego zawrzeć umowę z Saabem (sic!). Opcja ta wydaje się jednak mało prawdobpodobna.
Rosyjska inwazja na Ukrainę znacznie zmieniła kwestie postrzegania wydatków na obronność i bezpieczeństwo w Kanadzie – opinia publiczna wywiera presję na rząd kierowany przez Justina Trudeau, aby podjął decyzje dotyczące polepszenia zdolności kanadyjskich sił zbrojnych i interoperacyjności z Sojuszem (Niemcy kupią F-35A?, 2022-03-14).
W tym duchu wypowiedziała się minister Anand: Niezwykle ważne jest, aby obecni i przyszli piloci RCAF dysponowali najbardziej zaawansowanym dostępnym sprzętem [...]. To planowane zamówienie [...] – największe od ponad trzech dekad – pomoże zapewnić Kanadzie możliwość dalszej obrony Ameryki Północnej, wzmocnienia naszej suwerenności w Arktyce oraz wypełnienia naszych zobowiązań wobec NATO i NORAD w obliczu obecnych i pojawiających się zagrożeń.