90 pilotów indyjskiego taniego przewoźnika SpiceJet musi przejść dodatkowe przeszkolenie, zanim wrócą do latania Boeingami 737 MAX. Zarządziła to indyjska Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego (DGCA). Powodem są wady symulatora lotu w ośrodku szkoleniowym Boeinga, który został otwarty w 2020 w Noida niedaleko Delhi.
Podczas inspekcji symulatora wykryto, że mechaniczne urządzenie ostrzegające pilotów o grożącym przeciągnięciu poprzez wywołanie drgań sterownicy, nie działa prawidłowo. Boeing zapowiedział, że wymieni wadliwy sprzęt. Do tego czasu trzeba było wstrzymać szkolenie pilotów samolotów 737 MAX.
Odsunięcie 90 pilotów od latania Boeingami 737 nie przysporzy poważniejszych kłopotów liniom SpiceJet. Dysponują one łącznie 560 pilotami, z których większość może latać samolotami tego typu. SpiceJet potrzebują 144 pilotów, by obsłużyć rozkładowe loty swojej floty 11 Boeingów 737 MAX. Wróciły one do lotów pod koniec listopada 2021, po 2,5 roku przerwy spowodowanej wadami w ich oprogramowaniu (Uziemienie Boeingów 737 MAX przedłużone, 2019-11-09).