Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Czesi wysyłają 3 Mi-171Sz do Afganistanu

Strategia i polityka, Lotnictwo wojskowe, 07 grudnia 2009

W końcu 2009 rozpocząć się ma operacja przerzutu do Afganistanu czeskiego wydzielonego oddziału lotniczego z 3 Mi-171Sz z 231. eskadry 23. bazy lotnictwa śmigłowcowego w Przerowie. Formalnie to odpowiedź Pragi na wezwanie USA i Kwatery Głównej NATO o zwiększenie zaangażowania w operacje ISAF.

Mi-17 z 231 eskadry śmigłowcowej 23 bazy lotnictwa śmigłowcowego w Przerowie / Zdjęcie: MO CS

Praskie MON planowało wysłanie małej grupy najnowszych śmigłowców wielozadaniowych i transportowych - Mi-171Sz już w 2006. Jednak dopiero w 2008 przygotowania do planowanej operacji nabrały rumieńców. Szczególny nacisk położono na przygotowanie i wyszkolenie personelu latającego i grupy obsługi naziemnej. Czesi szkolili się w lataniu w warunkach pustynnych w Izraelu, podczas ćwiczeń Enzion 2008, jak i w wysokich górach w otoczeniu alpejskim. W marcu 2009 lotnicy z Przerowa brali udział, wraz z Francuzami, w ćwiczeniach Mountain Flight 2009 w alpejskim Gap Tallard, aby potem raz jeszcze wrócić do Francji, tym razem w Pireneje. Mountain Flight 2009 II przeprowadzono w okolicach Saillagouse (Saint Leocadie) w dniach 26 września - 9 października. Załogi śmigłowców wysłano także do USA, gdzie na pustynnym poligonie w Teksasie latały posługując się wynajętymi, amerykańskimi Mi-17.

Ponieważ stałymi członkami obsady czeskiego Mi-171Sz w warunkach afgańskich będą dwaj strzelcy pokładowi, prowadzący ogień z PKM 7,62 mm z bocznych stanowisk i uchylonej rampy załadunkowej, w lipcu 2008 rozpoczęto rekrutację i szkolenie specjalistyczne. Przeszkolono 33 ochotników. Tak, jak u Amerykanów, czeski strzelec pokładowy może się włączać do walk naziemnych w przypadku ewakuacyjnej misji pod ogniem. Strzelców poddano więc podstawowemu treningowi komandosa w Akademii Wojskowej w Wyszkowie koło Brna.

W praskich zakładach LOM specjalne przeróbki i modyfikacje afgańskie przeszło 5 śmigłowców Mi-171Sz z bazy w Przerowie. Prócz instalacji nowoczesnych systemów łączności i nawigacji, zabudowano i zintegrowano dwa dodatkowe układy umożliwiające przetrwanie. Pierwszy to MWS (Missile Warning System - system ostrzegania przed atakiem pocisków rakietowych). W praktyce, w symulujących bojowe warunkach, w działaniach przeciwko żołnierzom uzbrojonym w Stingery i Blowpipe i rosyjskie Igły, sprawdzono go na czeskich Mi-171Sz podczas ćwiczeń Embow 2009 w RFN oraz Rider 2009 w W. Brytanii. Tam też, jak podaje Praga, MWS zostały odpowiednio wyregulowanie. Drugą newralgiczną instalacją jest nowoczesny system oddechowy dla załóg, przystosowany do operacji na dużych wysokościach. Każdy z lotników czeskich Mi-171Sz (łącznie ze strzelcami) dysponował będzie indywidualnym układem z własnym zbiornikiem - czysty tlen lub mieszanka powietrzno-tlenowa podawane będą rurkami wprost do nozdrzy ludzi, a nie do masek tlenowych. System działać ma automatycznie, dobierając mieszaninę oddechową w zależności od wysokości, przy czym, jeśli lot planowany byłby powyżej 3660 m, należy go uaktywnić już na ziemi. Jest to nowe rozwiązanie konstrukcji amerykańskiej, czescy lotnicy zdążyli się już podobno do niego przyzwyczaić i sobie je chwalą. System ma umożliwić operacje bojowe do granic praktycznego pułapu operacyjnego Mi-171Sz, czyli 6 tys. metrów.

Unikalne zdjęcie z pierwszych ćwiczeń pustynnych lotników z Przerowa w Izraelu - Etzion 2008 / Zdjęcie: MO CS

Najpierw pod Hindukuszem znaleźć się mają ludzie. W grudniu 2009 do bazy Bagram przebazowanych ma być 110 żołnierzy z Przerowa, w tym 20 osób personelu pokładowego: 4 pełne załogi kabiny pilotów (pilot, drugi pilot i technik pokładowy) oraz 8 strzelców bocznych. Rozpoczną od 3-tygodniowych działań zapoznawczych w amerykańskich śmigłowcach z amerykańskimi załogami, operując z Bagram. W połowie stycznia 2010 zmontowane zostaną śmigłowce. Po ich oblataniu Czesi przez pewien czas wykonywać mają jedynie zapoznawcze loty razem z Amerykanami. Dopiero w końcu stycznia przelecą do swojej macierzystej bazy Sharana - 150 km na południe od Kabulu.

Dowódca czeskiego kontyngentu lotniczego będzie jednocześnie komendantem nowej bazy lotniczej ISAF/NATO - Sharana, do tej pory bowiem to lądowisko używane było wyłącznie do międzylądowań i do uzupełniania paliwa. Czesi użytkować mają w dzień i nocy dwa śmigłowce, trzeci stanowić będzie rezerwę operacyjną. Będą podporządkowani ISAF Regional Command - East i na jego zlecenie zajmować się mają głównie transportem, ale także rozpoznaniem operacyjnym.

Praga przewiduje, że maszyny latać będą około 100 godzin miesięcznie. Po trzech miesiącach intensywnych operacji lotniczych - na przełomie kwietnia i maja - pierwszą zmianę lotniczą zastąpić ma następna. Rotację zaplanowano w taki sposób, aby następni lotnicy mieli mniej więcej miesiąc na adaptację i trening w bazie w Bagram, pod komendą Amerykanów.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.