Po 13-godzinnym locie z Dubaju 1 lipca 2022 w australijskim Brisbane wylądował Airbus A380 linii Emirates z uszkodzoną kompozytową owiewką nasady skrzydła. Uszkodzenie zostało odkryte dopiero na ziemi. Nie wiadomo, kiedy do niego doszło i jaką część lotu wykonał z nim samolot.
Miejsce, w którym powstał duży poszarpany otwór w pokryciu wskazuje na to, że mógł go wykonać fragment uszkodzonej opony podwozia głównego. To oznacza, że do uszkodzenia mogło dojść już przy starcie A380 z Dubaju. W tej sytuacji zdziwienie budzi, że nie zauważyła go ani załoga, ani żaden z pasażerów. Niektórzy z pasażerów twierdzą, że usłyszeli huk dopiero w czasie lotu.
Według dostępnych danych, czujniki A380 wykryły jedynie uszkodzenie podwozia. Załoga samolotu poinformowała w związku z tym kontrolerów w Brisbane, że prawdopodobnie będą lądować ze zniszczoną jedną z opon.
Samolot, który uczestniczył w incydencie to czterosilnikowy Airbus A380-842, zn. rej. A6-EVK, nr ser. 260, należący do linii Emirates.