Zatrzymany w Tajlandii gruziński Ił-76 przewoził nielegalnie 12 kontenerów z bronią z Korei Północnej na Ukrainę. Jego załogę aresztowano, a ładunek skonfiskowano.
Samolot transportowy Ił-76 w barwach gruzińskich Air West Georgia, nr rej. 4L-AWA, przyleciał do Pyongyang z Ukrainy z trzema międzylądowaniami - w Azerbejdżanie, ZEA i Tajlandii. W drodze powrotnej z Korei Północnej załoga zaplanowała dwukrotne tankowanie paliwa - w Tajlandii i w Colombo na Sri Lance. Przy pierwszym międzylądowaniu, 11 grudnia o 16:00 na lotnisku Don Mueang w Bangkoku samolot został zatrzymany. Załogę aresztowano i przesłuchano. W czasie 6-godzinnego przesłuchania jej dowódca - Białorusin, 54-letni Michaił Pietuchow przyznał, że samolot przewoził ładunek dla Ukrainy.
Pietuchow zeznał, że nie wiedział o wojskowym charakterze ładunku. Także pozostali członkowie załogi - 4 obywateli Kazachstanu - 53-letni Aleksandr Zrybniew, 58-letni Wiktor Abdullajew, 54-letni italij Szumkow i 53-letni Ilias Isakow - twierdzą, że nie wiedzieli co przewożą. Oficjalna deklaracja mówiła o przewożeniu w 12 kontenerach sprzętu wiertniczego.
Według tajskiego The Nation, na pokładzie zatrzymanego Iła-76 znaleziono blisko 40 ton uzbrojenia, w tym granaty przeciwpancerne, pociski rakietowe ziemia-powietrze i 12 kontenerów z amunicją. Broń przewieziono do bazy lotniczej Takhali w prowincji Nakhon Sawan.