Dyrektor generalny spółki joint venture BrahMos Aerospace Atul Rane udzielił rosyjskiej agencji TASS o obecnej sytuacji związanej z produkcją i zamówieniami supersonicznych pocisków manewrujących BrahMos. Nakreślił też plany spółki w rozwoju tego systemu uzbrojenia.
Według Rane zachodnie sankcje nałożone na Rosję nie zakłóciły produkcji BrahMosów w indyjsko-rosyjskiej spółce i nie spodziewa się zakłóceń w ciągu kolejnych 15 lat. Tym samym możliwa jest ich produkcja na potrzeby sił zbrojnych Indii i odbiorców eksportowych. Teoretycznie jednym z nich mogłaby być Rosja. Zdaniem Rane nie ma ku temu przeciwwskazań a jedynym wymogiem jest zgoda Kremla.
Zainteresowanie tym systemem uzbrojenia wyraziło wiele państw. Obecnie toczą się negocjacje z Brazylią i Chile. Mają one jeszcze potrwać 3-4 lata a po tym czasie będą mogły się rozpocząć dostawy. BrahMosy są też przedmiotem rozmów z innymi państwami położonymi w Azji, w tym z Wietnamem, Indonezją, Malezją, ZEA i Arabią Saudyjską. Rane spodziewa się w ciągu najbliższych 3 lat zamówień na BrahMosy o wartości 4 mld USD, z czego 2,5-3 mld USD na eksport.
Plany związane z rozwojem BrahMosa zakładają przygotowanie wersji o zwiększonym zasięgu. Obecny zasięg pocisków to 300 km, jednak trwają już próby pocisku o lepszych parametrach. Jak poinformował Rane trwają też prace nad hipersonicznym wariantem oznaczanym jako BrahMos II, w który mogą zostać użyte technologie z rosyjskich pocisków Cirkon. Mimo doniesień medialnych jego próby w locie mają się rozpocząć dopiero za 5-6 lat. Hipersoniczny BrahMos II ma być znacznie droższy od obecnej wersji i nie będzie możliwy jego eksport. Odbiorcami mogą być wyłącznie Indie i Rosja (Testy dwóch wersji BrahMosa, 2022-04-21, Test BrahMosa o wydłużonym zasięgu, 2022-03-09).