Jak poinformowały lokalne media zakłady Mesko otrzymały kontrakt na produkcję elementów rakietowych ppk dla polskich niszczycieli czołgów pozyskiwanych w programie Ottokar-Brzoza. Oznacza to produkcję w Polsce brytyjskich pocisków Brimstone o zasięgu 12 km.
Produkcja pocisków w zakładach w Skarżysku-Kamiennej jest związana z realizacją umowy ramowej podpisanej przez MON 20 lipca br. z konsorcjum PGZ-Ottokar. W jego skład wchodzą przedsiębiorstwa, takie jak HSW, Mesko i WZE. Na podstawie umowy ramowej mają być podpisywane umowy wykonawcze na opracowanie i dostawę poszczególnych komponentów niszczycieli czołgów. Podpisywanie umów ma się zakończyć w 2023.
W przyszłym roku dostarczone mają zostać pierwsze prototypy niszczycieli czołgów. Plan zakłada, że w 2025 wstępną gotowość operacyjną osiągnie pierwszy bateryjny moduł ogniowy. Będzie się on składał z różnych wersji pojazdów 4x4 dostarczonych przez HSW, w tym 8 niszczycieli czołgów, wozu dowodzenia dowódcy baterii, 2 wozów dowodzenia dowódców plutonów i 2 artyleryjskich wozów rozpoznawczych. W skład baterii wejdą też pojazdy na podwoziu Jelcza, w tym 2 wozy amunicyjne, 2 wozy ewakuacji medycznej, mobilny kontenerowy warsztat remontu podwozi i uniwersalny mobilny kontenerowy warsztat uzbrojenia i elektroniki.
Pierwszym odbiorcą niszczycieli będzie odtwarzany 14. Pułk Przeciwpancerny z Suwałk. Docelowo MON zamierza utworzyć pułk niszczycieli czołgów w każdej z dywizji Wojsk Lądowych. Może to oznaczać konieczność zakupu nawet kilkuset niszczycieli czołgów i pojazdów wsparcia. Ważniejsze od liczby wyrzutni wydaje się jednak zapewnienie odpowiedniego zapasu amunicji dla niszczycieli, co wiąże się z wysokimi kosztami i budową zaplecza (HSW i Tatra Export prezentują pojazd 4×4, 2021-09-07, MBDA zamawia komponenty w Mesko , 2020-07-07, Wyrzutnia ppk Spike dla BWP-1 i Rosomaka, 2020-06-22).