Wczoraj, 9 września 2022 po południu samolot SF50 VisionJet wystartował z lotniska Miami Opa-Locka Executive. Na jego pokładzie znajdowały się 3 osoby. Lecieli na lotnisko Kissimmee Gateway.
Około 15:15 czasu lokalnego samolot podchodził do lądowania. Z nieznanych powodów pilot zdecydował się na użycie CAPS (Cirrus Airframe Parachute System). Samolot na spadochronie spadł na zalesiony, bagnisty teren w pobliżu jeziora Tohopekaliga.
Wszyscy lecący samolotem – mężczyzna (pilot), kobieta i chłopiec, byli w stanie samodzielnie wydostać się z samolotu. Ratownicy dotarli do nich z dużymi trudnościami, pokonując ogrodzenie z drutu kolczastego, brodząc przez wodę i używając piły łańcuchowej do przecinania zarośli. Ranni zostali zabrani do lokalnego szpitala.
Okazało się, że wszyscy lecący samolotem odnieśli obrażenia, w tym jedna osoba ciężkie. Według ratowników mieli dużo szczęścia, że nie doszło do pożaru. Z poważnie uszkodzonego samolotu wylały się bowiem setki galonów paliwa.
Nie jest jasne, co było przyczyną wypadku. Wiadomo, że w czasie lądowania w okolicy lotniska przechodziły silne burze z piorunami.
Wczorajszy wypadek był pierwszym, w trakcie którego został użyty CAPS zainstalowany w SF50.
Rozbity samolot to jednosilnikowy odrzutowiec dyspozycyjny Cirrus SF50 Vision Jet, zn. rej. N77VJ, nr ser. 0088, oblatany w 2013. Jest własnością TAC9 z Plantation na Florydzie.