Władze Chin oficjalnie zgodziły się na realizację trzech kolejnych misji księżycowych. Mają one położyć podwaliny pod budowę stałej stacji badawczej na Księżycu. Budowa kolejnej z sond – Chang’e-6 jest już prawie ukończona. Na razie nie ujawniono harmonogramu jej misji. Wiadomo, że ma ona posłużyć do pobrania próbek z odwrotnej strony Księżyca.
Teraz Chiny nieoficjalnie ujawniły projekt sondy księżycowej Chang'e-7. Sonda ma zostać wystrzelona w 2026 (jeszcze niedawno mówiono o 2024) przy pomocy rakiety nośnej CZ-5. Start ma zostać zrealizowany z ośrodka kosmicznego Wenchang na wyspie Hainan.
Według projektu sonda Chang'e-7 ma składać się z kilku modułów. Podstawowe z nich to satelita przekaźnikowy, orbiter, lądownik oraz 2 łaziki (w tym 1 ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich), a także 1 sonda skacząca, która ma posłużyć do szukania wody na dnie kraterów. Sonda ma ważyć 8,2 t. Jej projektowany okres użytkowania wynosi 8 lat.
Chang'e-8 ma wystartować w drugiej części dekady. Sonda ma być wyposażona w specjalne drukarki addytywne (3D). Mają być one użyte do korzystania z lokalnych zasobów przy wytwarzaniu niezbędnych do funkcjonowania przyszłej stacji komponentów.
Chiński Program Eksploracji Księżyca jest prowadzony w czterech fazach od 2004. Pierwszą było osiągnięcie orbity księżycowej przez sondę Chang'e 1 w 2009 i Chang'e 2 w 2010. W drugiej na Księżycu wylądowały sondy Chang'e 3 (2013) i Chang'e 4 (2019). Trzecią było zbieranie próbek księżycowych i wysyłanie ich na Ziemię przez Chang'e 5 w sezonie 2020/21. Czwarta faza to budowa zrobotyzowanej stacji badawczej w pobliżu południowego bieguna Księżyca.
Program ma na celu przygotowanie załogowego lądowania na Księżycu w latach 2030. Chiny realizują go we współpracy z Rosją. Poszukują też do niego innych partnerów.