Od 12 do 23 września br. w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu odbywały się polsko-amerykańskie ćwiczenia załóg samolotów transportowych Aviation Detachment 22-4. Po raz pierwszy wzięli w nich udział także lotnicy niemieccy i włoscy.
Ze strony amerykańskiej w szkoleniu wzięło udział około 200 żołnierzy i pracowników 37th Airlift Squadron (37. eskadry lotnictwa transportowego) stacjonującej w Ramstein i 3 transportowce C-130J-30. Ze strony polskiej zaangażowani byli głównie żołnierze z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego i 2 C-130E.
W części ćwiczeń wzięły też udział niemieckie załogi i samolot A400 z Lufttransportgeschwader 62 (62 skrzydła transportowego) z bazy w Wunstorf oraz 4 samoloty Eurofighter włoskich Aeronautica Militare (wojsk lotniczych), stacjonujące w tym czasie w Malborku w ramach misji Baltic Air Policing.
Pierwsze zadanie zostało wykonane 13 września br. W ramach wrześniowej edycji Aviation Detachment polskie i amerykańskie załogi ćwiczyły m.in. loty w formacjach (w tym na małej wysokości), loty nocne (w tym w formacjach), desantowanie skoczków, zrzut zasobników CDS (w tym masowy zrzut), lądowanie na nieprzygotowanym lotnisku (Zegrze Pomorskie), starty i lądowania na trawiastej drodze startowej w Powidzu oraz unikanie obrony przeciwlotniczej nieprzyjaciela, przy czym szczególny nacisk położono na ćwiczenie obrony przed myśliwcami. Desanty skoczków z 6. Brygady Powietrznodesantowej wykonywano nad Pustynią Błędowską, natomiast zrzut ładunków przygotowywanych przez specjalistów z 6. BPD realizowano nad strefą zrzutu w Zegrzu Pomorskim. Amerykańskie Herculesy trenowały też zrzut ciężkiej tary.
Podczas jednego z zadań lot w formacji na małej wysokości z amerykańskimi C-130J-30 wykonał też niemiecki A400, niestety z powodu złej pogody nie udało się z niego zrealizować zaplanowanego desantu skoczków.
W ćwiczenie zadań eskortowych i unikania przechwycenia przez myśliwce przeciwnika zaangażowane były polskie F-16 z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach i włoskie Eurofightery, natomiast na poligonie koło Ustki trenowano unikanie naziemnej obrony przeciwlotniczej, której działania symulował 15. Gołdapski Pułk Przeciwlotniczy.
Ostatnie zadania polskie i amerykańskie załogi Herculesów wykonały 22 września br. w ramach zawodów tradycyjnie kończących ćwiczenia. Tym razem rozegrano aż 5 konkurencji pilotażowych i nawigacyjnych takich jak: lot po trasie z wyjściem na cel na czas; celność zrzut worka z piaskiem symulującego ładunek CDS; celność klasycznego lądowania; celność lądowania max effort, czyli bojowego z ograniczoną długością pasa startowego; kołowanie tyłem z ustawieniem samolotu w odpowiednim miejscu na płaszczyźnie postojowej, co wymagało doskonałego współdziałania pilotów z loadmasterami, na których komendy zdani byli piloci.
Rywalizacja była bardzo zacięta, o czym może świadczyć fakt, że podczas lotów po trasie z wyjściem na cel na czas dwie najlepsze załogi zrobiły to tylko z 4 sekundami odchyłki, co jest znakomitym wynikiem. Poszczególne konkurencje miały różnych zwycięzców, a o punktacji końcowej zadecydował brak kar punktowych za przekroczenie limitów, w wyniku czego dwa pierwsze miejsca zajęły polskie załogi, a pozostałe Amerykanie (AvDet 21-4 zakończone, 2021-09-29).