Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Iran grozi Arabii Saudyjskiej

Strategia i polityka, Infrastruktura, 08 listopada 2022

W związku z relacjonowaniem przez saudyjskie media protestów i zamieszek, które ogarnęły Islamską Republikę Iranu, Teheran sugeruje, że może zintensyfikować ataki na Arabię Saudyjską. Obserwatorzy odczytują ten ruch jako plan zwiększenia ilości dostarczanych pocisków balistycznych i amunicji krążącej dla bojowników Huti, którzy wykorzystają je do rażenia saudyjskiej infrastruktury naftowej.

Do ostrzału kurdyjskich osiedli we wrześniu br. użyto m.in. amunicji krążącej dalekiego zasięgu Arasz-2 / Zdjęcie: Twitter

Saudyjczyków ostrzegał gen. dyw. Hosejn Salami, dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Jeśli by doszło do ataku na instalacje naftowe, to z pewnością stanęliby za tym Pasdarani, a dokładniej Siły Ghods, jednak samo wykonanie zadania powierzono by bojownikom Ansar Allah. Poważniejszego znaczenia groźbom nadaje wideo, które w ostatnich dniach pojawiło się w mediach. Przedstawia symulowany atak bsl Szahed-136 na pole naftowe Szajbah, położone na północnym krańcu pustyni Rub' Al-Khali, ok. 10 km na południe od granicy z Abu Zabi w ZEA.

Przywódcy Islamskiej Republiki Iranu ponadto rozważą wzbudzenie antysaudyjskich nastrojów, czy to za pośrednictwem Kataru, czy innymi metodami. Obiekcje Teheranu dotyczą także serwisu Iran International, który nazwano terrorystycznymi mediami. Według Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej serwis ten jest współfinansowany przez Saudów, którzy jednak wypierają się jakichkolwiek powiązań, a tym bardziej dotowania telewizji krytycznie nastawionej do władzy ajatollahów.

Iran zasugerował, że mógłby spróbować wzmocnić pozycję wrogów Arabii Saudyjskiej w regionie. Co ciekawe, zamierza dążyć do wywołania kontrowersji między Arabią Saudyjską a Egiptem, Irakiem, Katarem, Omanem, a nawet ZEA. Teheran chce również zachęcić Katar do zwrócenia się przeciwko Rijadowi. W tym celu chce wykorzystać przekonanie, że Arabia Saudyjska znacząco zbliżyła się do Izraela.

Od półtora miesiąca Iran nie może poradzić sobie falami protestów, które rozlały się po kraju po zamordowaniu przez irańską policję obyczajową Kurdyjki Żiny (Mahsy) Amini, zatrzymanej pod zarzutem nieprzestrzegania zasad noszenia hidżabu. Teheran bardzo ostro sprzeciwia się podsycaniu protestów przez zagraniczne media i ośrodki władzy, obawiając się eskalacji przemocy i dalszej brutalizacji, która zmusiłaby reżim do użycia jeszcze bardziej radykalnych środków tłumienia protestów (mimo, że zginęło już kilkaset osób, a kilkanaście tysięcy aresztowano).

Pierwszym znaczącym ostrzeżeniem był wrześniowy atak pociskami balistycznymi i amunicją krążącą terytorium Iraku zamieszkanego przez Kurdów.Uderzono w cele rozproszone w 42 miejscach, a w niektórych przypadkach oddalone od siebie o 400 km. Zaatakowano muhafazy AsSulajmanijja i Irbil, stolicę irackiego Kurdystanu, a także cele w okolicach miejscowości Kuj Sandżak i Zirgwez. Najbardziej niszczycielski był jednak atak na kwaterę główną Kurdyjskiej Demokratycznej Partii Iranu, położoną 65 km od Irbilu (Austriackie silniki w Mohadżerach-6, 2022-10-27, Kolejne izraelskie naloty na Syrię, 2022-10-26).

 


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.