Na wystawie w Zhuhai po raz pierwszy pokazano przeciwokrętowe pociski hiperdźwiękowe YJ-21 (2PZD-21, Yīngjī-21 – chin. uderzenie orła). Podwieszono je pod skrzydłami bombowca strategicznego H-6K. Według lokalnych mediów, jest to odpowiednik rosyjskiego pocisku H-47 Kinżał
Według źródeł nieoficjalnych, YJ-21 bazuje na pocisku balistycznym CM-401. Ma jednak większe możliwości i manewrowość. Długość YJ-21 wynosi ok. 8,3 m. Głównym celem pocisku jest zwalczanie grup lotniskowcowych. Jego głowica może niszczyć też obiekty lądowe.
O testach YJ-21 po raz pierwszy informowano oficjalnie w kwietniu 2022. Pocisk wystrzelono wówczas z pionowej wyrzutni krążownika Typ 055.
Tylko FR i ChRL dysponują operacyjnie używanymi pociskami hiperdźwiękowymi różnych kategorii. USA od lat nie potrafią zbudować podobnego uzbrojenia. Nie dysponują także systemami do ich zwalczania, co niedawno przyznał nawet prezydent Joe Biden.