Według źródeł nieoficjalnych, najemnicy z CzWK Wagner, którzy wycofali się z Donbasu na terytorium Rosji (Bunt CzWK Wagner, 2023-06-24), mogli w Rostowie nad Donem przejąć skład z głowicami jądrowymi. Dysponują też środkami ich przenoszenia, w tym rakietami balistycznymi krótkiego zasięgu Toczka-U. Rakiety tego typu mają zasięg ok. 100 km, a Rostów znajduje się zaledwie 300 km od Moskwy.
Źródła w Internecie informowały już wcześniej, że w Rostowie znajduje się jednostka wojskowa nr 14254. W kontrolowanych przez nią magazynach przechowywane były różnego rodzaju głowice nuklearne, a także pociski i bomby, które mogą je przenosić. W Rostowie przechowywano m.in. głowice jądrowe do rakiet balistycznych krótkiego zasięgu Iskander-M należących do 448. Brygady Rakietowej bazującej w Kursku.
Nie wiadomo, czy rosyjskie wojska federalne zdołały zabezpieczyć lub wywieźć z Rostowa głowice jądrowe. Jeśli nie, to szef grupy Wagnera, Jewgienij Prigożin może szantażować władze FR ich użyciem, nawet do zaatakowania Moskwy. Jeśli by tak było, nie można wykluczyć, że wojska federalne użyją prewencyjnie broni nuklearnej, by ochronić stolicę...
Kompleks rakiet balistycznych 9K720 Iskander ma oficjalnie zasięg 500 km. W rzeczywistości może być on znacznie większy. Iskander-M może przenosić głowicę o masie 700 kg, zarówno jądrową, jak i konwencjonalną. Rakieta może trafić w cel z odchyleniem kołowym (CEP) 10 - 30 m.