Pod koniec kwietnia br. US Army przeprowadziła zakończone sukcesem strzelanie z wykorzystaniem bezzałogowego systemu artylerii rakietowej Autonomous Multi-domain Launcher (AML). Strzelanie przeprowadzono na poligonie Yuma Proving Ground, a za jego organizację odpowiadało US Army Combat Capabilities Development Command Aviation & Missile Center oraz Ground Vehicle Systems Center.
Amerykanie w czasie prób wystrzelili łącznie 6 szkolnych pocisków rakietowych Reduced Range Practice Rocket kal. 227 mm o zredukowanej donośności. Przeprowadzono próbę działania bezzałogowego wozu ogniowego AML, od opuszczenia ukrytego stanowiska do zajęcia stanowiska ogniowego, naprowadzenia wyrzutni zgodnie z koordynatami i wykonanie komendy otwarcia ognia.
W ciągu tygodnia prób zweryfikowano możliwości AML w zakresie zdalnego sterowania, jazdy według punktów nawigacyjnych i działania w konwoju. Była to także okazja do szkolenia artylerzystów ze 181. Pułku Artylerii Polowej Gwardii Narodowej Tennessee. Podczas testów używano zmodyfikowanej wyrzutni M142 HIMARS bez kabiny załogi.
– Zespół pilnie pracował przez ostatnie 4 lata by osiągnąć ten kamień milowy, by wystrzelić pocisk dalekiego zasięgu z w pełni zrobotyzowanej platformy – powiedział kierownik projektu AML w DEVCOM AvMC Lucas Hunter.
Rozwój systemu AML trwa od co najmniej 2019. Celem US Army jest opracowanie wyrzutni, które trzykrotnie zwiększą siłę ognia (docelowo ma przenosić 3 pakiety pocisków zamiast 1), zwiększą zasoby artylerii, nie będą stanowić poważnego obciążenia dla struktur, a także są wysoce mobilne m.in. dzięki możliwości transportu na pokładzie samolotu C-130 Hercules. AML ma używać pełnej gamy amunicji rakietowej używanej przez Amerykanów, w tym pocisków GMLRS, ATACMS i PrSM. Możliwe ma być także używanie dłuższych niż do tej pory pocisków, najprawdopodobniej o zwiększonej donośności (Bezzałogowy HIMARS w rozwoju, 2022-08-18).