Ministerstwo Obrony Holandii ogłosiło rozpoczęcie prac mających na celu wydobycie w rejonie Noardeast-Fryslân wraków dwóch samolotów z okresu drugiej wojny światowej. Wraz z wrakami maszyn Holendrzy spodziewają się wydobycia szczątków łącznie sześciu lotników, którzy mieli się znajdować na pokładach obu samolotów.
W pobliżu wsi Holwert wydobywany jest wrak brytyjskiego bombowca Vickers Wellington HE346. Na jego pokładzie miało się znajdować 5 załogantów. Z kolei wrak niemieckiego myśliwca Messerschmitt Bf109 znajduje się w pobliżu wsi Hallum. Na jego pokładzie miał znajdować się pilot. Z powodu odnalezienia szczątków ludzi, całe przedsięwzięcie odbywa się w ramach programu Nationaal Programma voor kansrijke bergingen.
Większym wyzwaniem jest wydobycie bombowca. W tym celu prace ziemne będą przeprowadzone na niemal 100-m wału morskiego. Wykop ma sięgać głębokości 8 metrów. Przed wodą mogącą zalewać wykop będą chronić grodzice. Zabezpieczenia podczas wydobywania samolotu mają spełniać takie same wymagania jak wał morski. Prace odbywają się pod okiem urzędów zajmujących się gospodarką wodną i pracami publicznymi.
W wydobycie samolotów zaangażowany jest podmiot cywilny i jednostki wojskowe specjalizujące się w ewakuacji sprzętu. Z kolei wojska lotnicze mają odpowiadać za oczyszczenie wraków. Wojsko ma również zabezpieczyć szczątki i odpowiadać za identyfikację zwłok, a także zneutralizować ewentualne pozostałości amunicji.
Prace przy wrakach samolotów mogą potrwać ok. 8 tygodni. Zależy to od warunków pogodowych. Muszą jednak zostać zakończone do 1 października br. Szczątki poległych lotników będą mogły zostać pochowane z należnym szacunkiem i za wiedzą żyjących krewnych.
Szacuje się, że podczas II wojny światowej na terytorium Holandii rozbiło się ok. 6000 samolotów. Większość z nich udało się już wydobyć (Pierwszy lot odrestaurowanego Bf 109E, 2023-06-20, Pamiątki po załodze Wellingtona SM-F, 2021-04-28).