Koninklijke Luchtmacht (holenderskie wojska lotnicze) pożegnały ostatnie samoloty wielozadaniowe F-16. Maszyny tego typu były używane przez Holendrów przez ponad 45 lat, by zostać zastąpione przez F-35A. W ramach uczczenia tego wydarzenia formacja 8 F-16 wykonała lot nad Holandią.
Eksploatacja F-16 w Holandii rozpoczęła się w momencie przylotu do bazy lotniczej Leeuwrden pierwszego samolotu, co miało miejsce 6 czerwca 1979. W sumie kraj ten pozyskał łącznie 213 takich samolotów, które zastąpiły w służbie samoloty F-104 a później także NF-5.
W czasie służby samoloty pełniły ważną rolę w holenderskim systemie bezpieczeństwa, a para dyżurna stale w gotowości do monitorowania holenderskiej, belgijskiej i luksemburskiej przestrzeni powietrznej. F-16 wykonały niezliczoną liczbę misji przechwycenia rosyjskich bombowców zbliżających się do przestrzeni powietrznej Holandii. W kraju samoloty te miały także zadanie monitorowania grobli i mapowania ich uszkodzeń.
Pierwszą zagraniczną misją holenderskich F-16 były od kwietnia 1993 działania nad rozpadającą się Jugosławią i egzekwowanie wprowadzonego zakazu lotów. Następnie 18 maszyn skierowano do operacji Allied Force w 1999. Kolejnym etapem były działania nad Afganistanem w latach 2002-2014 – początkowo w ramach operacji Enduring Freedom a następnie misji ISAF.
Bojowe użycie F-16 Koninklijke Luchtmacht odnotowano w operacji Unified Protector nad Libią w 2011. Samoloty operowały z Sardynii. Ostatnią zagraniczną operacją tamtejszych samolotów była operacja Inherent Resolve przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku i Syrii. F-16 Holandii operowały z Jordanii w latach 2014-2018.
Mimo udanej służby eksploatacja F-16 nie przebiegała w Holandii bezproblemowo. Już 10 marca 1980 stracono w wypadku pierwszy samolot. Łącznie w ciągu 45 służby odnotowano 44 wypadki z udziałem tych samolotów, z czego 15 samolotów utracono bezpowrotnie. Ostatnią stratę bezpowrotną odnotowano 21 września 2006.
Flota holenderskich F-16 stacjonowała w szeregu baz, w tym Eidhoven, Gilze-Rijen i Twenthe. Ostatnie operacyjne maszyny pozostawały w dwóch wciąż aktywnych bazach Leeuwarden i Volkel, gdzie obecnie stacjonują F-35. Ponadto część maszyn Koninklijke Luchtmacht stacjonowała w USA, gdzie były używane do szkolenia personelu. W latach 1990-2007 i 2011-2022 bazowały one w Tucson, natomiast w latach 2007-2010 w Springfield (Holendrzy kończą szkolenie na F-16 w Tucson, 2022-07-30).
Wycofanie ze służby nie kończy historii holenderskich maszyn. Samoloty, które nie zostały we wcześniejszych latach sprzedane innym państwom zyskują nowe życie w centrum szkoleniowym European F-16 Training Centre (EFTC) w Rumunii. Do tej pory trafiło tam 14 z 18 obiecanych maszyn. Pozostałe 24 samoloty zostały natomiast obiecane Ukrainie (Szkolenie ukraińskich pilotów w Rumunii, 2024-09-17).