Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Nad Florydą zderzyły się dwa samoloty

Lotnictwo cywilne, 09 grudnia 2007

Nad parkiem narodowym Everglades na Florydzie zderzyły się wczoraj dwa małe samoloty. Najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy.

W zderzeniu nad bagnistymi terenami parku Everglades ok. 14:40 czasu lokalnego uczestniczył samolot Piper PA-30 Twin Comanche (N766CC, nr ser. 30-325, wyprodukowany w 1964, napędzany silnikami Lycoming IO-320). Do kolizji doszło 20 km na północny wschód od Pompano Beach na wysokości ok. 600 m. Według planu przekazanego FAA, dwusilnikowy Piper należący do Harrego Duckwortha z Waverly w Pensylwanii leciał z Ocala (start o 13:00) do Pompano Beach. Właściciel był prawdopodobnie na pokładzie. Pilot drugiego z samolotów, prawdopodobnie Cessna 152, który wystartował z Palm Beach, nie przekazał planu lotu FAA.

O możliwej kolizji poinformował ratowników ok. 15:44 kontroler z lotniska Miami International. Wcześniej kontrolerzy ostrzegali pilotów samolotów poruszających się w feralnym obszarze o możliwości kolizji. Pilot Pipera otrzymał polecenie obniżenia wysokości lotu na 2000 stóp. W krytycznym obszarze niebo było częściowo zachmurzone, wiatr wiał z prędkością 10-15 km/h.

Rejon katastrofy to teren bagnisty. Samoloty i ich załogi szybko więc zatonęły. Według kpt. Don DeLucia ze straży pożarnej z Palm Beach do miejsca katastrofy można dotrzeć jedynie poduszkowcem. Poszukiwania, w których biorą udział też śmigłowce, prowadzono wczoraj do zmroku. Odnaleziono oba wraki, z których jeden był całkowicie zanurzony w brudnej wodzie o głębokości 2 metrów. Skrzydło drugiego wystawało nad powierzchnię. Szczątki samolotów są rozrzucone na znacznym obszarze.

To już siódmy wypadek z udziałem małych samolotów śmigłowych w rejonie południowej Florydy w tym roku. W ubiegłym roku zanotowano trzy takie wypadki. Od 2000, nad południową Florydą, rejonem bardzo intensywnych lotów, doszło już do 4 kolizji w powietrzu. W czerwcu 2000 Lear 55 zderzył się z Extra 300S. 27 października 2002, nad Coral Spring w trakcie lotów szkolnych zderzyły się dwie jednosilnikowe Cessny. Instruktor i uczeń z jednej z nich zginęli. W 2003 na morzem, w pobliżu Deerfield Beach zderzyły się dwie inne Cessny.

56-letni Harry Duckworth latał już od blisko 40 lat. Latać nauczył go ojciec.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.