NASA poinformowała o kolejnym przełożeniu startu wahadłowca Atlantis. Tym razem na przyszły rok, nie wcześniej niż 2 stycznia.
Z przyczyn technicznych NASA zdecydowała o opóźnieniu startu wahadłowca Atlantis (STS-122). Pierwotny termin wyznaczony był na 7 grudnia. Przekładano go już dwukrotnie. W misji ma uczestniczyć 5 Amerykanów, jeden Niemiec i jeden Francuz. W czasie planowanej na 11 dni misji wahadłowiec ma przewieźć na międzynarodową stację kosmiczną - ISS ważące wiele ton europejskie laboratorium kosmiczne Columbus.
Bezpośrednią przyczyną rezygnacji ze startu była wadliwa praca jednego z czterech czujników systemu odcinania paliwa w głównym zbiorniku wodoru (ECO, engine cutoff), co wykryto po jego napełnieniu. Pierwotnie zepsute były dwa czujniki. Kolejne próby zakończyły się naprawieniem tylko jednego z nich. Eksperci z NASA nie chcą ryzykować ewentualnego użycia systemu awaryjnego, choć wcześniej, w ubiegłym roku, zdecydowali się na start z jednym niedziałającym czujnikiem.