Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

US Army rezygnuje z M10 Booker

Przemysł zbrojeniowy, Wojska lądowe, Transakcje, Strategia i polityka, 03 maja 2025

Sekretarz US Army Dan Driscoll poinformował 1 maja 2025 o anulowaniu programu rozwoju i zakupów lekkiego czołgu M10 Booker (M10 Booker – nowy amerykański czołg lekki, 2023-06-11). Stwierdził, że program ten jest doskonałym przykładem złych praktyk w zakresie zamówień publicznych. Potrzebowaliśmy mały, zwinny czołg, który można by zrzucić tam, gdzie nasze konwencjonalne czołgi nie dawały rady. Dostaliśmy kolejny czołg ciężki – ubolewał.

Pierwszy dostarczony przez General Dynamics Land Systems wóz bojowy M10 Booker, maj 2024 / Zdjęcie: GDLS

Nowy czołg powstał w efekcie programu MFP (Mobile Fire Protection) rozpoczętego w 2018. Jego celem było pozyskanie 508 lekkich czołgów. W pierwszej fazie procesu przetargowego wybrano dwóch producentów: General Dynamics Land Systems (GDLS) i BAE Systems. W czerwcu 2022 została wybrana propozycja GDLS. Zwycięzca uzyskał kontrakt o wartości 1,4 mld USD na dostawę pierwszych 70 wozów, którym nadano nazwę M10 Booker.

W miarę postępu prac rozwojowych i dostosowywania się do wymagań US Army, czołg stał się o wiele za ciężki. W wersji produkcyjnej Booker waży 42 t (M551 Sheridan, którego następcą miał być M10, ważył 15 ton). Oznacza to, że nie można go przetransportować samolotem C-130J Hercules, co było jednym z podstawowych wymagań programu.

Według analiz Government Accountability Office z czerwca 2024, program MFP pochłonął 7,2 mld USD. Pierwotnie przewidywano, że tyle będzie kosztować cały program, łącznie z zakupami (Dodatkowe M10 Booker zamówione, 2024-08-26). Według obecnych szacunków, program rozwojowy i zakup planowanych 508 czołgów z ich utrzymaniem, budową infrastruktury i szkoleniem obsług, kosztowałyby ponad 17 mld USD.

Rozpoczęcie seryjnej produkcji M10 Booker planowano na listopad 2025. W rezultacie rezygnacji z programu US Army otrzyma jedynie 51 czołgów dostarczonych w ramach niskoseryjnej produkcji początkowej. Nie wiadomo co z nimi zrobi. Być może zostaną od razu wysłane do Sierra Army Depot.

Rezygnacja z programu M10 Booker jest częścią inicjatywy szefa Departamentu Obrony USA, Pete Hegsetha. – Aby stworzyć szczuplejszą, bardziej śmiercionośną siłę, wojsko musi dokonać przyspieszonej transformacji, porzucając przestarzałe, zbędne i nieskuteczne programy, a jednocześnie dokonać przeglądu procedur zaopatrzeniowych – stwierdziłHegseth. Potępił przy tym grupy interesów i lobbystów, którzy krążą wokół Pentagonu i Kongresu. Widzieliśmy w wojnach na całym świecie, że kupowany sprzęt po prostu nie może zapewnić żołnierzom tego, do czego został pierwotnie zaprojektowany, a mimo to pojawia się ponownie rok po roku. Pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić w tej sytuacji, jest rozpoczęcie cięcia niepotrzebnych wydatków – podsumował.

Nieoficjalne doniesienia mówią o rezygnacji także z innych programów. Chodzi m.in. o Joint Light Tactical Vehicles (JLTV) i Humvee. Oszczędności są potrzebne, aby sfinansować inne programy, uznane za priorytetowe.

M10 Booker nie jest pierwszym dużym programem, który US Army porzuciła ostatnio w trakcie realizacji. W 2024 anulowano program FARA (Future Attack Reconnaissance Aircraft), który rozpoczęto w 2018. Powstałe w jego wyniku śmigłowce miały zastąpić część szturmowych AH-64 Apache i OH-58D Kiowa Warrior. – Podczas analizy programu FARA, w świetle nowych osiągnięć technologicznych, ewolucji pola walki i obecnych prognoz budżetowych oszacowano, że zwiększone możliwości, jakie oferuje FARA, można osiągnąć bardziej ekonomicznie i skutecznie, polegając na połączeniu różnych środków, takich jak bezzałogowce i zasoby kosmiczne – uzasadniała decyzję US Army.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2025 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.