Przedstawiciele producenta lekkiego samolotu pasażersko-transportowego Kodiak poinformowali o zwolnieniu kolejnych 60 pracowników, ze względu na brak zamówień.
Kodiak to samolot krótkiego startu i lądowania dla pilota i 9 pasażerów lub ok. 1 t ładunku. Napędza go turbośmigłowy silnik Pratt & Whitney Canada PT6A-34 o mocy 750 KM, zapewniając prędkość maksymalną ok. 350 km/h i zasięg maksymalny rzędu 1900 km.
Został stworzony wysiłkiem grupy misjonarzy, byłych pilotów z czasów II wojny światowej. Stwierdzili oni, że brak jest stosunkowo taniej maszyny, która mogłaby nieść pomoc humanitarną dla potrzebujących w odległych od cywilizacji rejonach globu. Prace badawczo-rozwojowe, uwieńczone powstaniem prototypu trwały 10 lat i pochłonęły 25 mln USD.
Quest Aircraft Co., która zajmuje się wytwarzaniem maszyny, notowała poważne problemy ze zbytem Kodiaków. W 2007 wyprodukowała tylko 1 samolot, rok później już 7 egz. (zobacz także: Kodiak dla skoczków). Niestety, na późniejsze wyniki sprzedaży i produkcji miał ogromny wpływ kryzys gospodarczy. W 2009 Quest Aircraft wyprodukowała jedynie 3 maszyny. Wtedy właśnie doszło do pierwszych dwóch grupowych zwolnień. We wrześniu ubiegłego roku w zakładzie pracowało 345 osób.
Właśnie w tym czasie udało się jednak wynegocjować z US Fish and Wildlife Service umowę na dostawy 9 samolotów, w tym pływakowych, przeznaczonych głównie do celów obserwacyjno-patrolowych. Uratowało to przedsiębiorstwo przed bankructwem, jednak nie zlikwidowało całkowicie tego zagrożenia.
Niedawno zarząd spółki poinformował o zwolnieniu kolejnych 60 pracowników. Powodem jest mały portfel zamówień. Nie ujawniono żadnych szczegółów, jednak jasnym jest, że po zbudowaniu 9 samolotów dla straży przyrody (w pierwszym półroczu bieżącego roku), przedsiębiorstwo będzie musiało zdecydowanie zmniejszyć poziom produkcji lub nawet czasowo ją zawiesić.