W katastrofie samolotu Dornier niedaleko Katmandu zginęło 14 osób. Samolot rozbił się z powodu awarii technicznej.
Do katastrofy doszło dziś rano ok. 30 km na południe od stolicy Nepalu, Katmandu, na wysokości ok. 2700 m npm. Samolot leciał na lądowisko Lukla pod Mt. Everestem (lot AG101) z Katmandu, skąd wystartował o 7:05. Z powodu silnej ulewy i awarii generatora pokładowego zawrócił na lotnisko Simara. Rozbił się o 7:26 niedaleko miejscowości Makawanpur w czasie próby lądowania na polu. Świadkowie katastrofy mówią, że samolot rozpadł się na wiele części, uderzając w budynek szkoły. Zginęli wszyscy, którzy znajdowali się na jego pokładzie - 3 członków załogi i 11 pasażerów.
Załogę stanowili Nepalczycy - kpt. Lucky Shah, 2. pilot Sophia Singh i stewardessa Sahara Sherpa. Wśród pasażerów było 4 Amerykanów (30-letnia Irina Shekhets, 49-letni Levzi Cordoso, 40-letnia Heather Finch i 18-letnia Kendra Fallon), 19-letni Japończyk Yuki Hayashe i 30-letni Brytyjczyk Jeremy Taylor. Pozostali pasażerowie to Nepalczycy - R. Rijal, P. Humagain, P. Bhote, K. Rai i P. Sherpa.
Rozbity samolot to 19-miejscowy Dornier 228 nr rej. 9N-AHE nepalskich linii Agni Air (zdjęcie: Vivek Manvi).