W śmigłowcu Chinook, który został ostrzelany dziś na wschodzie Afganistanu, zginęła jedna osoba, a 8 innych zostało rannych. Na pokładzie znajdowało się 26 osób.
Śmigłowiec transportowy CH-47 Chinook z 26 osobami na pokładzie został ostrzelany podczas lądowania. Granat przeciwpancerny trafił go, gdy był już na ziemi. Do zdarzenia doszło w rejonie Ghash w dystrykcie Marwar w prowincji Kunar.
Według źródeł alianckich, w wyniku ostrzału zginął afgański tłumacz, a wśród rannych jest 7 żołnierzy ISAF (kierowane przez Amerykanów International Security Assistance Force) i jeden oficer afgańskiej straży granicznej.
Początkowo talibowie podawali w Internecie, że w wyniku ich ostrzału zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie śmigłowca. Alianci temu zaprzeczyli. Chinook został ostrzelany mimo osłaniania jego lądowania przez żołnierzy ISAF i armii afgańskiej. Trafiony śmigłowiec był jednym z trzech lecących w formacji. Pozostałe dwa odleciały w bezpieczne miejsce.