W niedzielę rozbił się francuski myśliwiec Rafale F3 z lotniskowca Charles de Gaulle wspierający operację w Afganistanie. Pilotowi udało się przeżyć.
Francuski myśliwiec Dassault Rafale F3 startujący z pokładu lotniskowca Charles de Gaulle rozbił się przedwczoraj rano (w niedzielę) ponad 100 km od wybrzeża Pakistanu. Samolot uczestniczył w akcji wsparcia sił koalicji działającej w Afganistanie. Pilot katapultował się i wodował na spadochronie. Z wody Morza Arabskiego podjął go francuski śmigłowiec ratowniczy. Na pokładzie lotniskowca udzielono mu pomocy medycznej.
Francuskie samoloty z lotniskowca Charles de Gaulle wspierają działania NATO w ramach operacji Agapanthe 2010. Są to Super Etendard i Rafale z Base 12F Landivisiau (Finistère). Uczestniczą one w lotach nad Afganistanem od 25 listopada. Przed wypadkiem planowano, że operacja potrwa miesiąc.