Rząd Szwecji podjął decyzję o budowie okrętu podwodnego nowej generacji. Stało się tak, mimo zagrożenia innych programów zbrojeniowych i fiaska podobnego projektu rozwijanego wspólnie z Norwegią i Danią.
Decyzja władz w Sztokholmie otwiera drogę do bezpośrednich negocjacji między przedstawicielami marynarki wojennej i Kockums AB, producenta obecnie wykorzystywanych okrętów podwodnych tego państwa. Kontrakt będzie prawdopodobnie zawarty w tym roku.
Decyzja została podjęta mimo planów zredukowania wydatków zbrojeniowych do 2010 o ponad 10% (z 5,6 mld USD). Cięcia mają dotknąć przede wszystkim sferę badań i zakupów nowych systemów uzbrojenia, które - według władz - nie odpowiadają obecnym wyzwaniom.
Szwedzi wykorzystują obecnie 5 okrętów podwodnych. 3 klasy Gotland (A19): Gotland, Uppland i Holland, które weszły do służby w drugiej połowie lat 90. i dwa okręty klasy Västergötland/Södermanland (A17): Södermanland i östergötland, które są o 16-18 lat starsze. Wszystkie są wyposażone w siłownie mogące pracować bez dostępu powietrza atmosferycznego. O jakości szwedzkich jednostek podwodnych świadczą wyniki ćwiczeń z flotą amerykańską, która nie była w stanie zlokalizować okrętu Gotland, wykorzystywanego przez dwa lata w roli agresora (zobacz: Gotland zatopił amerykańską flotę Pacyfiku).
Mimo tego opracowanie następcy starszych okrętów staje się koniecznością. Kockums AB wykorzysta do jego stworzenia wyniki zarzuconego międzynarodowego programu Viking. Miał on doprowadzić do zakupu przez Szwecję, Norwegią i Danię łącznie 10 okrętów nowej generacji. Po rezygnacji Danii w 2004, program zlikwidowano. Nowe jednostki o roboczym oznaczeniu A26 będą reprezentowały podobną wielkość, co wykorzystywane obecnie okręty (wyporność 1100-1700 t, długość 52-60 m, załoga 22-28 osób m - dane dla Vikinga).