Indie zamierzają kupić w ciągu 3-4 lat około półtora tysiąca bezpilotowców różnej wielkości.
W najbliższym czasie ministerstwo obrony Indii zamierza wysłać zapytania o możliwość dostaw dwóch typów bsl. Armia indyjska poszukuje bezpilotowca osiągającego wysokość do 4,3 km. Chce kupić 530 takich systemów. Równocześnie wojska lotnicze poszukują bsl o pułapie 6,5 km i długotrwałości lotu 1,5 h. Masa przenoszonego ładunku użytecznego ma wynosić 4-5 kg.
Indie poszukują dostawców, którzy podejmą współpracę z lokalnymi producentami i rządowymi organizacjami zajmującymi się rozwojem nowych produktów wojskowych: Aeronautical Development Establishment (ADE) czy Defense Research Development Organization (DRDO). DRDO rozwija bsl Rustom-H w ramach programu wartego 225 mln USD. Ten bsl klasy MALE (medium-altitude, long-endurance) jest napędzany rosyjskim silnikiem NPO-Saturn 36MT. Z ładunkiem 75 kg ma latać 12-15 h na wysokości 7,5 km.
Początkowo rząd indyjski obiecywał, że zamówienia na opracowanie i produkcję Rustom-H otrzymają przedsiębiorstwa prywatne. Ostatecznie okazało się, że program realizują przedsiębiorstwa państwowe: Hindustan Aeronautics Ltd. (HAL) i Bharat Electronics Ltd.
Indie kupowały dotąd bsl produkcji izraelskiej: IAI Heron, Searcher Mk II i Harop. Marynarka indyjska zamówiła już drugą eskadrę bsl Heron i Searcher Mk II. Ma ona bazować w nadbrzeżnym mieście Porbandar, niedaleko granicy z Pakistanem. Pierwsza eskadra znalazła się w Kochi - można stamtąd kontrolować sytuację na Morzu Arabskim. Trzecia eskadra ma trafić do Ramanathapuram w tamilskim Nadu, na południu Indii.
Marynarka jest zainteresowana także bezpilotowym śmigłowcem. IAI i HAL na jej zlecenie pracują nad przebudową śmigłowca Chetak. Ma on przenosić ładunek 220 kg przez 6 h na wysokości 4,5 km z prędkością 185 km/h. Program jest opóźniony, więc indyjska flota zainteresował się bezpilotowym śmigłowcem Northrop Grumman MQ-8 Fire Scout. W ubiegłym roku odbyła się jego specjalna prezentacja w Indiach.