Dassault Aviation i Thales podpisały w piątek z indyjskimi wojskami lotniczymi długo negocjowany, kontrowersyjny kontrakt o modernizacji 51 myśliwców Mirage 2000H/TH.
Kontrakt, w swoim podstawowym kształcie, został wynegocjowany już w 2008. Zakładał znaczne zwiększenie potencjału obecnie średnio 25-letnich Mirage 2000H/TH, przez doprowadzenie do nowoczesnego standardu Mirage 2000-5 Mk2, charakteryzującego się m.in. nowym radiolokatorem Thales RDY-3, systemem dystrybucji informacji, komputerami pokładowymi, awioniką, celownikiem nahełmowym i przystosowaniem do wykorzystania szerszej palety uzbrojenia, w tym pocisków MICA.
Problemem okazała się jednak cena. Francuzi żądali kwoty znaczenie przewyższającej tą, którą chciały zapłacić indyjskie wojska lotnicze. Spowodowało to szereg kolejnych tur negocjacji i przerw w rozmowach.
Ostatecznie użytkownik znacznie złagodził swoje stanowisko. Według wcześniejszych informacji, podawanych przez indyjskie media, suma kontraktu ma zamknąć się kwotą 2,4 mld USD, zaś dodatkowe 600 mln ma pochłonąć zakup pocisków MICA. Porozumienie ma również zakładać przeprowadzenie we Francji pełnego remontu generalnego (z wydłużeniem resursów o 20-25 lat) i modernizacji jedynie 4-6 maszyn. Reszta ma zostać przebudowana w indyjskich zakładach HAL (zobacz: 2,4 mld USD na modernizację indyjskich Mirage). Kontraktowi towarzyszą umowy offsetowe, które zobowiązują Francuzów do dokonania inwestycji o łącznej wartości 900 mln USD.
Piątkowe, wspólne oświadczenie Dassault Aviation oraz Thalesa nie zawiera żadnych szczegółów podpisanego porozumienia. Można się jednak spodziewać, że jego zapisy tylko w niewielkim stopniu różnią się od wcześniej ujawnionych informacji.