Amerykańska marynarka wojenna, na zapotrzebowanie strategicznego dowództwa CENTCOM, w najbliższych tygodniach zleci przebudowanie starego okrętu desantowego na jednostkę walki przeciwminowej.
Specyficzne warunki działania w rejonie Zatoki Perskiej, a przede wszystkim doświadczenia z próbami przerwania ruchu tankowców przez Iran, przy wykorzystaniu min morskich, spowodowały, że od lat US Navy postulowała posiadanie dużych okrętów, pełniących rolę pływających baz. Miałyby z nich startować śmigłowce z wyposażeniem do działań przeciwminowych. Jednocześnie jednostki tego typu mogłyby być bazami dla formacji specjalnych, okrętami zaopatrzeniowymi lub - nawet - desantowymi. Tyle, że postulaty te nie zostały zrealizowane.
Sytuacja zmieniła się 24 stycznia bieżącego roku, kiedy dowództwo jednostek transportowych (Military Sealift Command), oficjalnie wystąpiło z zapytaniem ofertowym do stoczni General Dynamics National Steel and Shipbuilding (NASSCO), dotyczącym przebudowy starego okrętu desantowego USS Ponce. Planuje się, że modernizacja zostanie zlecona 3 lutego, a prace powinny rozpocząć się w połowie tego miesiąca. Jednocześnie określono nazwę nowej klasy jednostek - Afloat Forward Staging Base (AFSB).
Celem jest przystosowanie okrętu o długości 173 m i wyporności pełnej 16600 t do przyjmowania ciężkich śmigłowców MH-53E Sea Dragon, przeznaczonych do zwalczania min morskich.
Dodatkowo planuje się - zgodnie w wcześniejszymi postulatami - wykorzystywanie okrętu jako bazy dla formacji specjalnych, przy zachowaniu zdolności do zaopatrywania i obsługi śmigłowców z innych okrętów US Navy.
USS Ponce, typu Austin wszedł do służby w 1971. Miał ją opuścić w marcu bieżącego roku, a od 2 grudnia 2011 - czyli od zakończenia ostatniej misji - jego załoga rozpoczęła niezbędne prace przygotowawcze, przerwane po decyzji dowództwa US Navy.
Okręt będzie jednostką o charakterze przejściowym. Wybrano go przede wszystkim ze względu na duży pokład lotniczy i brak konieczności dużych ingerencji w struktury kadłuba. Istotne było przy tym to, że użytkownikowi zależy na jak najszybszym przyjęciu jednostki, nawet jeśli nie spełnia ona wszystkich wymagań. Powodem jest obecne zwiększenie napięcia w stosunkach z Iranem i rosnące zagrożenie podjęcia przez ten kraj próby przerwania ruchu statków handlowych w rejonie Zatoki Perskiej.
US Navy w dłuższej perspektywie czasu planuje dodatkowo przebudowę jednego-dwóch okrętów desantowych, jednak zgodnie z docelowymi wymaganiami. Podstawową zmianą, w stosunku do szybkiej modernizacji USS Ponce, będzie zainstalowanie dużego hangaru dla śmigłowców oraz dodatkowych ramp dla łodzi jednostek specjalnych, względnie łodzi patrolowych. Zostaną one także zmodernizowane pod kątem zapewnienia optymalnych warunków bytowania komandosów, a także zainstalowania specjalistycznego wyposażenia do tankowania i obsługi śmigłowców.
Ostatecznych decyzji w tej sprawie jednak nie podjęto. Według nieoficjalnych informacji, zlecenie takiej modernizacji planowane jest na 2014.