Według nieoficjalnych informacji z Pentagonu, pierwsze odpalenie przeciwrakiety SM-3 do satelity USA-193 ma nastąpić 21 lutego.
Amerykanie czekają na wylądowanie promu kosmicznego Atlantis. Szczątki rozbitego satelity mogłyby bowiem być groźne dla lądującego wahadłowca.
Tor lotu satelity USA-193 stale zbliża się do Ziemi. W chwili strzału odległość zmaleje do ok. 240 km. To znacznie więcej niż oficjalny zasięg SM-3 (160 km), ale Amerykanie są przekonani, że rzeczywiste możliwości przeciwrakiety są wystarczające. Niska orbita, na której dokonane zostanie zniszczenie ma przyczynić się do tego, że większość powstałych odłamków spłonie w górnych warstwach atmosfery w ciągu 2-3 dób.
Jeśli pierwszy strzał nie przyniesie efektów, przygotowywane są co najmniej dwa kolejne.