Decyzja jest wynikiem toczącego się postępowania w sprawie podejrzeń o korupcję przy wyborze systemów Barak przez ministerstwo obrony Indii.
Pierwotnie Indie chciały nabyć 262 pocisków rakietowych krótkiego zasięgu (10 km) do systemów przeciwlotniczych Barak-1 za cenę 140 mln USD. Realizacja tych planów została jednak wstrzymana przez ministra obrony A.K. Antonego. Powodem decyzji był skandal korupcyjny jaki wybuch w Indiach przed kilkoma laty, a związany, m.in. z wcześniejszym kontraktem na zakup izraelskich.
Na początku zeszłej dekady indyjskie siły zbrojne podpisały kontrakt z Israel Aerospace Industries (IAI) z Rafael, współproducentami Baraka, na dostawę 9 systemów przeciwlotniczych wraz z 200 pociskami rakietowymi za łączną cenę przekraczającą 270 mln USD. Prowadzone przez indyjskie centralne biuro śledcze postępowanie, ma wyjaśnić czy przy podpisaniu umowy z 2000 nie doszło do popełnienia przestępstwa przez najwyższych urzędników ówczesnego ministerstwa obrony (Izraelskie łapówki?, 2009-04-04).
Śledztwo stawia trudnej sytuacji indyjską marynarkę wojenną. Według jaj przedstawicieli zakup dodatkowych pocisków jest niezbędny, gdyż dotychczasowy ich zapas zaczyna się kończyć. Z tego względu dowództwo komponentu zdecydowało się, m.in. na częściowe ograniczenie zakresu prowadzonych szkoleń dla przyszłych operatorów systemu.
Barak-1 znajduje się w uzbrojeniu 14 indyjskich okrętów, w tym m.in. fregat Projektu 17 (Trzecia fregata Projektu 17, 2012-07-21), a w przyszłości także i lotniskowca Vikramaditya (Vikramaditya z Barakami?, 2012-05-15).