Reklama
Reklama

NATO zutylizuje rosyjską amunicję?

NATO dostarczy Rosji technologię utylizacji przestarzałej amunicji i systemów uzbrojenia. Negocjacje w tej sprawie prowadzi wicepremier Dmitrij Rogozin.

Co roku w składach amunicji należących do armii FR dochodzi do częstych niekontrolowanych wybuchów. Tylko w br. miało miejsce sześć eksplozji, w których zginęło 16 żołnierzy, a 23 zostało rannych

Rosja i NATO przygotowują umowę o utylizacji przestarzałej amunicji i systemów uzbrojenia. Umowa przewiduje, że Sojusz dostarczy Rosji odpłatnie potrzebną do tego technologię.

Według dziennika Kommiersant, który powołuje się na źródła z ministerstwa obrony Rosji i kwatery głównej NATO w Brukseli, dokumenty w tej sprawie są przygotowywane od kilku miesięcy, a prace nabrały szczególnego tempa w ostatnich tygodniach. Wiąże się to ze zmianą ministra obrony Rosji (Szojgu za Sierdiukowa, 2012-11-06).

Moskwa ma nadzieję, że technologia NATO znacznie przyspieszy utylizację ogromnych arsenałów przestarzałej amunicji oraz zmniejszy liczbę niekontrolowanych wybuchów. Problem ten stał się utrapieniem dla władz wojskowych FR (Znowu wybuch amunicji w FR, 2012-05-03, 25 ofiar wybuchu na poligonie, 2010-06-23).

Jeszcze przed końcem br. ma dojść do wizytacji w fabryce utylizacji amunicji w prowincji Kirikkale, w środkowej Turcji. Jeśli efekt tej wizyty będzie zadowalający, to zostanie przygotowany końcowy projekt umowy między rządem FR a natowską Agencją ds. Zabezpieczenia i Eksploatacji Sprzętu i Zaopatrzenia (NAMSA) w sprawie budowy podobnej fabryki w Rosji. Umowa ma być podpisana w 2013.

Pełniący obowiązki stałego przedstawiciela FR przy NATO Nikołaj Korczunow powiedział gazecie, że stronie rosyjskiej najbardziej zależy na pozyskaniu technologii utylizacji pocisków z ciekłymi, plastycznymi i elastycznymi materiałami wybuchowymi oraz głowic kasetowych i kumulacyjnych. Kommiersant, podaje, że w FR, rocznie powinno się poddać recyklingowi 2 mln ton amunicji, a niszczy się tylko 300 tys. ton, głównie metodą wybuchową. 90% amunicji niszczone jest przez wojsko, a tylko 10% w wyspecjalizowanych zakładach.

Jest to już druga próba nawiązania przez Rosję i NATO współpracy przy utylizacji broni i amunicji. Pierwszą podjęto w 2005 roku w ramach OBWE. Szacowano wtedy jej koszt na 73 mld rubli (2,3 mld USD). 40 proc. kosztów miały wtedy pokryć USA. Rosja zerwała jednak rozmowy.

 

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.