Wysłane do Turcji baterie systemu Patriot mają osiągnąć częściową gotowość operacyjną do końca bieżącego tygodnia. Dyslokacja wywołała agresywne działania niewielkich grup tureckich komunistów i anarchistów.
Protestujący przeciwko obecności natowskich wojsk w Turcji / Zdjęcie: Live Leak
Pierwsze elementy baterii systemu Patriot zaczeły trafiać do Turcji w połowie stycznia (Patrioty w Turcji, 2013-01-07). W poniedziałek do portu morskiego w İskenderun dotarły zestawy wysłane przez Holandię i Niemcy (Patrioty już w komplecie, 2013-01-22). Ich zadaniem będzie podniesienie poziomu bezpieczeństwa aglomeracji miejskich w południowej części kraju, w przypadku celowego lub przypadkowego ataku z terytorium Syrii (Tureckie czołgi na granicy, 2012-10-16).
Trwająca rok misja ma rozpocząć się oficjalnie na przełomie stycznia i lutego. Według informacji podanych wczoraj przez przedstawicieli NATO, częściową gotowość operacyjną Patrioty osiągną do końca tygodnia.
Dyslokacja spotkała się ze sprzeciwem niewielkich grup skrajnej lewicy. 100 aktywistów pikietowało w poniedziałek pod bramą portu w İskenderun, zaś dzień później kilkudziesięciu członków młodzieżowej organizacji Türkiye Gençlik Birliğ, czynnie napastowało kilku ubranych po cywilnemu niemieckich żołnierzy. Incydent, któremu kres położyła turecka policja, zaowocował wystosowaniem przez Berlin oficjalnej skargi do tureckich władz. Nie powinna ona mieć jednak wpływu na dalsze losy natowskiej misji w tym kraju.