Wiadomości
W nocy na 10 września 2025 znad Ukrainy nad Polskę wleciało ok. 20 samolotów bezzałogowych. Była to część z rosyjskich bsl, które uczestniczyły w ataku na Ukrainę. To z Ukrainy Polska otrzymała większość informacji o trasach ich lotów. Według wstępnych danych, w ataku brało udział 380-450 bsl i pocisków samosterujących (H-101, H-59, Kalibr).
Według informacji premiera Donalda Tuska dla Sejmu RP, pierwszy bsl wleciał z Ukrainy nad terytorium Polski wczoraj ok. 23:30, a ostatni dziś ok. 6:30. Według premiera, nad Polską znalazło się co najmniej 19 rosyjskich bezzałogowców. Część z nich mogła wlecieć znad Białorusi. Co najmniej 3 (możliwe, że 4) z bsl zostały zestrzelone. Ostatni ok. 6:45.

W reakcji na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez niezidentyfikowane obiekty i wynikające z tego zagrożenie władze wprowadziły zakaz cywilnego ruchu lotniczego nad niektórymi obszarami. Spowodowało to wstrzymanie ruchu na lotniskach w Warszawie (Okęcie i Modlin), Lublinie i Rzeszowie. Został on przywrócony po 7:30.
Do zwalczania nadlatujących bezzałogowców wykorzystywano naziemne systemy radiolokacyjne (w tym systemów Patriot), myśliwce F-16 polskich Sił Powietrznych i samoloty bojowe stealth F-35 holenderskich wojsk lotniczych. To te ostatnie miały zestrzeliwać rosyjskie bsl. Były to pierwsze takie zestrzelenia nad państwem NATO. Szczątki bezzałogowców znaleziono w co najmniej 8 miejscach.
Według danych ukraińskich, rosyjskie bezzałogowce, które przeleciały nad Polskę, startowały z północnej części granicy rosyjsko-ukraińskiej. Były to pochodne irańskich bsl Shahed – Hierań i Hierbier. Ten drugi to bardzo uproszczona wersja Shahed-136. Według źródeł ukraińskich, do lotu nad Polskę Hierbiery zostały wyposażone w dodatkowe, elastyczne zbiornika paliwa, zwiększające zasięg ponad standardowe 700 km.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że rosyjskie siły zbrojne zaatakowały w nocy przedsiębiorstwa ukraińskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego w obwodach iwanofrankowskim, chmielnickim, żytomierskim, a także w miastach Winnica i Lwów. Rosjanie uznali, że cele uderzenia zostały osiągnięte – trafione zostały wszystkie wyznaczone obiekty. Jednocześnie MO FR oficjalnie zaprzeczyło intencjonalności lotu bezzałogowców nad Polskę. Zaproponowało polskiemu resortowi obrony konsultację na ten temat.
Według niektórych analityków, jednym z celów rosyjskiej operacji było zebranie informacji na temat wspieranych przez NATO polskich systemów obrony powietrznej. 12 września na terytorium Białorusi mają rozpocząć się wspólne rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad-2025.