Reklama
Reklama

Drugi samolot rozpoznawczy U-2 przekroczył w tym roku barierę 25 tys. h lotu. Dowództwo US Air Force planuje jednak wykorzystywać te samoloty przynajmniej do 2014. Zostaną zastąpione przez RQ-4 Global Hawk.

W momencie wprowadzania U-2 do służby, ponad pół wieku temu, nikt nie zakładał, że samoloty te wykorzystywane tak długo. W związku z tym ich utrzymanie okazuje się obecnie wyjątkowo drogie i czasochłonne. Związane jest to nie tylko z wiekiem maszyn i trudnym dostępem do części zamiennych, ale również z niską podatnością serwisową: konstruktorzy wyśrubowali osiągi samolotu, rezygnując np. z łatwego dostępu do instalacji hydraulicznej / Zdjęcie: USAF

18 października U-2 o numerze seryjnym 068-0337 przekroczył barierę 25 tys. h lotu, w czasie misji nad południowo-zachodnią Azją. Wcześniej, 4 kwietnia dokonał tego jeszcze samolot 068-0329. Pozostałe z zachowanych 33 maszyn mają mniejszy nalot.

U-2 zostały wprowadzone do służby w 1956, początkowo jako własność CIA. Od tej pory są one wykorzystywane do misji rozpoznawczych, udanie dopełniając dane, zbierane m.in. z satelitów. Ze względu na wycofanie w 1998 szybszych SR-71, pozostają w praktyce jedynymi, dedykowanymi samolotami rozpoznawczymi USAF.

Mimo, że ich pułap (ok. 26 km) nie zapewnia już dzisiaj bezkarności, a prędkość jest mniejsza od odrzutowców pasażerskich, nadal okazują się niezastąpione w przypadku konieczności szybkiego rozpoznania konkretnych celów.

Następcami U-2 mają być bezzałogowe RQ-4, jednak wolniejsze od planowanego tempo ich produkcji powoduje, że stare samoloty pozostaną w służbie jeszcze przez kilka lat. Na początku obecnej dekady zakładano, że U-2 zostaną wycofane w 2012. W bieżącym roku przedstawiciele USAF poinformowali jednak amerykańskich parlamentarzystów, że nie nastąpi to wcześniej niż po 2014.

W momencie wprowadzania U-2 do służby, ponad pół wieku temu, nikt nie zakładał, że samoloty te wykorzystywane tak długo. W związku z tym ich utrzymanie okazuje się obecnie wyjątkowo drogie i czasochłonne. Związane jest to nie tylko z wiekiem maszyn i trudnym dostępem do części zamiennych, ale również z niską podatnością serwisową: konstruktorzy wyśrubowali osiągi samolotu, rezygnując np. z łatwego dostępu do instalacji hydraulicznej / Zdjęcie: USAF

18 października U-2 o numerze seryjnym 068-0337 przekroczył barierę 25 tys. h lotu, w czasie misji nad południowo-zachodnią Azją. Wcześniej, 4 kwietnia dokonał tego jeszcze samolot 068-0329. Pozostałe z zachowanych 33 maszyn mają mniejszy nalot.

U-2 zostały wprowadzone do służby w 1956, początkowo jako własność CIA. Od tej pory są one wykorzystywane do misji rozpoznawczych, udanie dopełniając dane, zbierane m.in. z satelitów. Ze względu na wycofanie w 1998 szybszych SR-71, pozostają w praktyce jedynymi, dedykowanymi samolotami rozpoznawczymi USAF.

Mimo, że ich pułap (ok. 26 km) nie zapewnia już dzisiaj bezkarności, a prędkość jest mniejsza od odrzutowców pasażerskich, nadal okazują się niezastąpione w przypadku konieczności szybkiego rozpoznania konkretnych celów.

Następcami U-2 mają być bezzałogowe RQ-4, jednak wolniejsze od planowanego tempo ich produkcji powoduje, że stare samoloty pozostaną w służbie jeszcze przez kilka lat. Na początku obecnej dekady zakładano, że U-2 zostaną wycofane w 2012. W bieżącym roku przedstawiciele USAF poinformowali jednak amerykańskich parlamentarzystów, że nie nastąpi to wcześniej niż po 2014.

Reklama
Reklama

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.