Wiadomości
Na północy Szwecji, w regionie Västernorrland, wykoleiły się dwa pociągi. Do wydarzenia doszło w wyniku intensywnych opadów deszczu. Spowodowały one podmycie nasypu z torami kolejowymi.

Jeden z wykolejonych pociągów przewoził drewno, a drugi amunicję i baterie litowe. Według nieoficjalnych doniesień, wykoleiły się dziesiątki kontenerów.
Akcję ratunkową utrudniają warunki terenowe. Miejsce wypadku jest trudno dostępne. Z jednej strony uszkodzonego toru kolejowego znajduje się zbiornik wodny, z drugiej – zalesione zbocze. Uniemożliwia to użycie specjalnego wyposażenia, w tym dźwigów. Specjaliści oceniają, że w tych warunkach naprawa torów może potrwać kilka tygodni.
Szwedzkie media nieoficjalnie podają, że przewożony ładunek pochodził z pobliskiej bazy wojskowej. Amunicja i baterie mogły być przewożone celem przekazania Ukrainie. Niedawno premier Szwecji powiedział, że Sztokholm będzie nadal udzielał Ukrainie wsparcia wojskowego.