Reklama
Reklama

Mimo zapowiedzi resortu obrony Niemiec ograniczenia liczby kupowanych śmigłowców uderzeniowych z 80 do 40, Eurocopter negocjuje większe dostawy: 55-70 egz.

Kiedy Tiger powstawał na deskach inżynierów, ich podstawowym przeznaczeniem miało być dziesiątkowanie kolumn czołgów państw Układu Warszawskiego. Dzisiaj są nadal potrzebne, również w konfliktach asymetrycznych, jednak w mniejszej liczbie. Stąd - w dużej mierze - ograniczenie zamówienia Berlina / Zdjęcie: Bundeswehr

Ze względu na cięcia budżetowe, niemiecki resort obrony poinformował o zamiarze zmniejszenia o połowę zamówienia na śmigłowce uderzeniowe Tiger. Dla niemieckich zakładów Eurocoptera to dotkliwy cios, biorąc pod uwagę fakt, że dostarczyły one już 22 egz. W związku z tym prezes spółki, Lutz Bertling poinformował o prowadzeniu z niemieckim resortem obrony negocjacji, w sprawie zwiększenia liczby kupowanych śmigłowców.

Pomysł polega na sprzedaży za granicę słabiej wyposażonych Tigerów z pierwszych transz dostaw. Powinno to pozwolić na zakup nowych maszyn, w tym w najbogatszej konfiguracji Asgard, przeznaczonej do działań w Afganistanie (cztery maszyny powinny zostać wysłane tam w październiku). Ponadto Bertling proponuje, by wojsko przekazało pojedyncze maszyny np. do instytutów badawczych. Wszystko to powinno doprowadzić - według prezesa Eurocoptera - do ustalenia ostatecznego zamówienia na poziomie 55-70 egz.

Negocjacje w tej sprawie będą trwały prawdopodobnie od 3 do 6 miesięcy. Obejmą również kwestię planowanego zmniejszenia zamówienia na transportowe NH90 ze 122 do 80 egz.

Kiedy Tiger powstawał na deskach inżynierów, ich podstawowym przeznaczeniem miało być dziesiątkowanie kolumn czołgów państw Układu Warszawskiego. Dzisiaj są nadal potrzebne, również w konfliktach asymetrycznych, jednak w mniejszej liczbie. Stąd - w dużej mierze - ograniczenie zamówienia Berlina / Zdjęcie: Bundeswehr

Ze względu na cięcia budżetowe, niemiecki resort obrony poinformował o zamiarze zmniejszenia o połowę zamówienia na śmigłowce uderzeniowe Tiger. Dla niemieckich zakładów Eurocoptera to dotkliwy cios, biorąc pod uwagę fakt, że dostarczyły one już 22 egz. W związku z tym prezes spółki, Lutz Bertling poinformował o prowadzeniu z niemieckim resortem obrony negocjacji, w sprawie zwiększenia liczby kupowanych śmigłowców.

Pomysł polega na sprzedaży za granicę słabiej wyposażonych Tigerów z pierwszych transz dostaw. Powinno to pozwolić na zakup nowych maszyn, w tym w najbogatszej konfiguracji Asgard, przeznaczonej do działań w Afganistanie (cztery maszyny powinny zostać wysłane tam w październiku). Ponadto Bertling proponuje, by wojsko przekazało pojedyncze maszyny np. do instytutów badawczych. Wszystko to powinno doprowadzić - według prezesa Eurocoptera - do ustalenia ostatecznego zamówienia na poziomie 55-70 egz.

Negocjacje w tej sprawie będą trwały prawdopodobnie od 3 do 6 miesięcy. Obejmą również kwestię planowanego zmniejszenia zamówienia na transportowe NH90 ze 122 do 80 egz.

Reklama
Reklama

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.