BAE Systems proponuje zastosowanie samolotów komunikacji regionalnej BAe 146 jako tankowców. Mogłyby one przetaczać paliwo zarówno za pomocą przewodu sztywnego, jak i elastycznego.
Jak zakłada producent, w ładowni BAe 146 można by zabudować jeden lub dwa zestawy bębnów z przewodem elastycznym. Jako opcja dostępna byłaby także wersja z przewodem sztywnym, umieszczonym pod ogonową częścią kadłuba. Według BAE Systems samoloty tego typu mogłyby służyć do szkolenia załóg samolotów bojowych i przebazowania statków powietrznych w warunkach pokojowych.
Tankowiec na bazie BAe 146 mógłby podawać naftę przy prędkości 220-560 km/h. Oznacza to, że paliwo z jego zbiorników mogłyby pobierać zarówno śmigłowce, jak i samoloty odrzutowe.
Jak podkreśla producent, średnica kadłuba BAe 146, wynosząca 3,50 m, jest tylko o 10 cm mniejsza niż analogiczny parametr podstawowego tankowca US Air Force – Boeinga KC-135. Natomiast jego cena i koszt eksploatacji są znacznie niższe. Standardowy ładunek paliwa, wynoszący 7 t, mógłby zostać zwiększony do 18 t, po zabudowaniu dodatkowych zbiorników w kadłubie.
Pierwsze próby BAe 146 w roli tankowca przeprowadzono w 2009, wykonując loty w szyku z samolotem szkolenia zaawansowanego Hawk T1. W ich trakcie zbadano własności aerodynamiczne obydwu statków powietrznych.
Przedstawiony projekt to kolejna propozycja wykorzystania wycofanych z eksploatacji samolotów komunikacji regionalnej. Kilka miesięcy temu Brytyjczycy odebrali 2 BAe 146 przystosowane do transportu osób i ładunków (RAF odbierają BAe146C Mk3, 2013-04-19).