Rząd Niemiec zamierza zwiększyć liczebność kontyngentu stacjonującego w Afganistanie. Niemieckie wojska mają pozostać w tym państwie do końca 2016.
Gabinet kanclerz Angeli Merkel zaproponował zwiększenie liczebności niemieckiego kontyngentu w Afganistanie do 980 żołnierzy. Dla porównania obecne prawodawstwo zezwala Berlinowi na utrzymanie w tym azjatyckim państwie zaledwie 850 wojskowych i cywilnych pracowników ministerstwa obrony. Realizacja kanclerskich planów będzie wymagała zgody Bundestagu.
Anonimowe źródła zbliżone do kręgów rządowych potwierdzają, że mimo zwiększenia liczebności kontyngentu, zakres jego zadań nie ulegnie zmianie. W dalszym ciągu główną rolą niemieckich żołnierzy będzie szkolenie afgańskich sił bezpieczeństwa i pomoc w eksploatacji zachodniego uzbrojenia i wyposażenia wojskowego (Navistar Defense pomoże Afgańczykom, 2015-09-14; Kolejne HMMWV dla sojuszników USA, 2015-09-08). Niemiecka działalność w Afganistanie będzie koordynowana z dowództwem wielonarodowej misji Resolute Support (Niemiecki kontyngent w Afganistanie po 2014, 2014-11-19).
Głównym powodem, dla którego Berlin zdecydował się wysłać dodatkowych żołnierzy do Afganistanu, jest stale pogarszająca się sytuacja bezpieczeństwa w tym kraju. Po zakończeniu wielonarodowej misji ISAF, której mandat wygasł 31 grudnia 2014, odpowiedzialność za walkę z ugrupowaniami ekstremistycznymi spadła na lokalne siły bezpieczeństwa. W ciągu ostatnich miesięcy Afgańczycy ponieśli serię kompromitujących porażek w walce z islamistami, tracąc jednoczesnie kontrolę nad sporą częścią Afganistanu (Atak na afgańskich pograniczników, 2015-10-14; Atak na bazę Bagram, 2015-09-11). Z tego samego powodu udział w misji Resolute Support przedłużyły też inne państwa zachodnie, w tym USA (F-16 ostrzelany w Afganistanie, 2015-10-19; USA na dłużej w Afganistanie, 2015-10-16) i Wielka Brytania (Brytyjczycy zostają w Afganistanie, 2015-10-27).