Czech Martin Šonka wygrał zawody Mistrzostw Świata Red Bull w Porto i na dwa przystanki przed końcem sezonu ponownie znalazł się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. 600 tys. widzów zgromadzonych na brzegach rzeki Duero obserwowało jak w sesji Final 4 Kanadyjczyk Pete McLeod zajmuje drugie, a Australijczyk Matt Hall trzecie miejsce.
Šonka – jedyny z pilotów walczących w rozstrzygającej sesji zawodów, który nigdy wcześniej nie ścigał się w Porto – zwyciężył z czasem 1:07,229. Starający się o zachowanie pozycji lidera Amerykanin Kirby Chambliss miał lepszy czas (01:07,141), ale otrzymał 2 s kary, co pozwoliło Šonce na zwycięstwo i dało szanse reszcie przeciwników na skuteczny atak. McLeod zaliczył jedynie 0,113 s straty do Šonki, a trzecie miejsce Halla było najlepszym, odkąd zmienił samolot.
– Po ostatnich trzech wyścigach, gdzie przyznano nam różne kary, zwyczajnie znów przyszła pora na latanie i ściganie. Udało nam się wygrać, więc jestem naprawdę szczęśliwy. Oczywiście marzymy o mistrzowskim tytule, jednak pozostali piloci są szybcy, a do końca rywalizacji pozostały dwa wyścigi, co oznacza, że do zgarnięcia wciąż jest sporo punktów. Tak więc nic nie jest jeszcze przesądzone i musimy poczekać do końca sezonu – powiedział uradowany Šonka, którego najlepszym wynikiem w ostatnich czterech sezonach było czwarte miejsce.
Šonka był na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej po wygranej w Abu Zabi, jednak przez resztę sezonu walczył z Chamblissem, McLeodem i Japończykiem Yoshihide Muroyą. Teraz, na dwa wyścigi przed końcem sezonu, w Niemczech i w USA, Czech ma 4 punkty przewagi nad konsekwentnym w tym roku Kanadyjczykiem. Amerykanin jest trzeci, a Japończyk czwarty. Choć Muroya zajął szóste miejsce, to dobry wynik, jeśli weźmiemy pod uwagę prace obsługowe przy jego samolocie, które ograniczyły jego czas spędzony na treningach na torze w Porto. Całą czwórkę dzieli 10 punktów, a do zdobycia jest jeszcze 15, dlatego napięcie w końcówce rośnie.
W Porto nie latał Hiszpan Juan Velarde, który ze względu na pogodę nie zdążył na czas przetestować modyfikacji dokonanych w swoim samolocie. Za dwa tygodnie wyścigowi piloci zmierzą się w Niemczech nad torem Lausitzring. Rywalizacja rozegra się w rodzinnych okolicach aktualnego mistrza Matthiasa Dolderera, który z pewnością spróbuje się odegrać po zajęciu ósmego miejsca w Porto. 16 i 17 września w wyścigu Challenger Cup wystąpi także Łukasz Czepiela, który aktualnie zajmuje 4. lokatę w klasyfikacji zawodów dla wyróżniających się pilotów, pretendujących do klasy mistrzowskiej (Triumf Czepieli w Kazaniu , 2017-07-24).
Wyniki w klasie Master – Porto 2017: 1. Martin Šonka, 2. Pete McLeod, 3. Matt Hall, 4. Kirby Chambliss, 5. Mikaël Brageot, 6. Yoshihide Muroya, 7. Petr Kopfstein, 8. Matthias Dolderer, 9. Peter Podlunšek, 10. Michael Goulian, 11. Nicolas Ivanoff, 12. Cristian Bolton, 13. François Le Vot, 14. Juan Velarde,
Klasyfikacja generalna Red Bull Air Race 2017 – klasa Master: 1. Martin Šonka (54 punkty), 2. Pete McLeod (50 pkt), 3. Kirby Chambliss (47 pkt), 4. Yoshihide Muroya (44 pkt), 5. Petr Kopfstein (34 pkt), 6. Matthias Dolderer (27 pkt), 7. Matt Hall (25 pkt), 8. Michael Goulian (24 pkt), 9. Juan Velarde (21 pkt), 10. Mikaël Brageot (15 pkt), 11. Peter Podlunšek (14 pkt), 12. Nicolas Ivanoff (14 pkt), 13. François Le Vot (8 pkt), 14. Cristian Bolton (7 pkt).
Wyniki w klasie Challenger – Porto 2017: 1. Kevin Coleman, 2. Florian Berger, 3. Melanie Astles, 4. Daniel Genevey, 5. Ben Murphy, 6. Kenny Chiang.
Klasyfikacja generalna Red Bull Air Race 2017 – klasa Challenger: 1. Florian Berger (36 pkt), 2. Kevin Coleman (26 pkt), 3. Daniel Ryfa (24 pkt), 4. Łukasz Czepiela (24 pkt), 5. Melanie Astles (18 pkt), 6. Baptiste Vignes (14 pkt), 7. Ben Murphy (14 pkt), 8. Kenny Chiang (12 pkt), 9. Daniel Genevey (12 pkt).