Wiadomości
Według informacji przekazywanych przez chilijskie media, wojska lądowe tego państwa miałyby rozważać budowę nadchodzących latach brygady powietrznodesantowej.
Projekt zakłada utworzenie nowej formacji wchodzącej w skład wojsk lądowych Chile. Realizacja powyższych planów ma trwać przez najbliższe 10 do 12 lat, wliczając w to zapewne okres szkolenia pododdziałów, a także ich zgrywania z formacjami pomocniczymi.
Nie jest jeszcze do końca pewne na ile, tworząc nową brygadę, Chilijczycy będą chcieli wykorzystywać zaplecze materialne oraz ludzkie obecnie funkcjonujących jednostek. Nie wiadomo też jakie są szacunku dotyczące kosztów realizacji projektu. Wiadomo z kolei, że będzie ona wymagać zakupu odpowiedniej liczby średnich śmigłowców transportowych (około 30) oraz 8-12 uderzeniowych. W przypadku tych drugich, miejscowa prasa wskazuje na możliwy zakup używanych AH-1S Cobra.
Utworzenie nowej jednostki, w której służyć ma od 800 do 1,2 tys. żołnierzy, wymagać będzie też zapewne zakupu dodatkowych i modernizacji (dozbrojenia) obecnie wykorzystywanych samolotów transportowych przyporządkowanych brygadzie lotnictwa wojsk lądowych (Brigada de Aviación del Ejército de Chile). W tym kontekście otwiera się perspektywa kontraktowa przed hiszpańską CASĄ, wchodzącą w skład Airbus Military. Samoloty tego producenta już teraz bowiem znajdują się w wyposażeniu wszystkich komponentów chilijskiej armii (Katastrofa CASA C212 w Chile, 2011-09-03; C-295 dla marynarki wojennej Chile, 2007-10-18).
Jeżeli Santiago zdecydowałoby się na zakup dodatkowych samolotów, wybór hiszpańskiego producenta mógłby zmniejszyć koszty związane z zapewnieniem maszynom należytej obsługi technicznej, czy też szkoleniem załóg naziemnych oraz pilotów.
Powiązane wiadomości
Udostepnij
