Reklama
Reklama

Koalicjantom udało się zmniejszyć o połowę wpływy islamistów z handlu surowcami energetycznymi w Iraku i Syrii.

Siłom koalicji udało się zmniejszyć o połowę zyski islamistów z handlu surowcami energetycznymi w Iraku i Syrii. Uważa się, że islamiści zarabiają na tym procederze ok. 15 mln USD miesięcznie / Zdjęcie: USAF

Latem 2014 siły wielonarodowej koalicji, na czele której stoją USA, zapoczątkowały kampanię nalotów na pozycje bojówkarzy Ad-Daula al-Islamijja i innych organizacji islalamistycznych w Iraku i Syrii. Jednym z celów bombardowań jest uszczuplenie zasobów finansowych islamistów, w tym odcięcie ich od jednego z głównych źródeł dochodu – nielegalnego handlu surowcami energetycznymi.

W ostatnich 2 latach koalicjanci przeprowadzili ok. 300 bombardowań, których celem była infrastruktura wydobywcza, magazyny, a także środki transportu ropy naftowej i gazu ziemnego (Koalicjanci bombardują składy z paliwem, 2015-11-24; USA odcinają islamistów od źródeł finansowania, 2015-11-16). Nalotów dokonywano przede wszystkim we wschodniej Syrii i zachodnim Iraku. W ostatnich dniach zniszczono obiekty m.in. w pobliżu syryjskiej Rakki i irackiego Mosulu.

Dotychczasowe naloty przyczyniły się do ograniczenia o połowę wpływów islamistów z handlu surowcami energetycznymi. Departament Obrony USA zakłada, że Ad-Daula al-Islamijja i inne organizacje ekstremistyczne zarabiają na tym nielegalnym procederze ok. 15 mln USD (ok. 60 mln zł) miesięcznie. W przeszłości dochód miał wynosić ok. 30-42 mln USD (119,5-167 mln zł).

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.