Przedstawiciel Lockheed Martina zadeklarował przekazanie KAI części technologii szkolno-bojowego T-50, jeśli Korea Południowa zdecyduje się na zakup samolotu wielozadaniowego F-35A.
Dave Scott, dyrektor ds. sprzedaży międzynarodowej myśliwców Lockheed Martin F-35, w wywiadzie dla The Korea Herald przekonywał do zakupu przez Seul Lightningów II. Samoloty te rywalizują z Eurofighterami i myśliwcami Boeinga F-15SE w przetargu na 60 samolotów wielozadaniowych (Trzy oferty dla Korei, 2012-06-18, Wybór FX-III przesunięty na 2013, 2012-12-18).
Zadeklarował, że w przypadku wyboru F-35A, jego spółka przekaże część technologii wykorzystywanych przy budowie koreańskiego szkolno-bojowego KAI T-50 i jego pochodnych. Faktem jest bowiem, że wiele kluczowych rozwiązań i podzespołów nadal jest dostarczanych przez Lockheed Martina. Koncern zablokował nawet możliwość wykorzystania w bojowej odmianie tego samolotu nowoczesnego radiolokatora z anteną ze skanowaniem fazowym, by nie mógł on konkurować z F-16 (Amerykanie blokują rozwój T-50, 2009-01-16).
Scott zasugerował, że decyzja władz w Seulu o ewentualnym zakupie F-35A będzie jednym z atutów w amerykańskim w przetargu na zakup nowych samolotów szkolenia zaawansowanego (Kolejne opóźnienie T-X?, 2013-02-24). Koreańska KAI i Lockheed Martin oferują w nim T-50, który rywalizuje z Alenia Aermacchi T-100 Master –zamerykanizowaną wersją M-346 – i najnowszą odmianą BAE Systems Hawk (Razem zaproponują T-100 dla USAF, 2013-01-21).
Zlecenie amerykańskich wojsk lotniczych będzie prawdopodobnie największym na świecie. Pierwsza transza dostaw obejmie prawdopodobnie 350 maszyn. Całkowite zapotrzebowanie wszystkich rodzajów sił USA szacowane jest na ok. tysiąc samolotów tej klasy.