Wiadomości
Dzisiaj rozpocząć ma się proces wycofywania bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PPK) z terytorium Turcji. Jest to kolejny element trwającego w ostatnich miesiącach procesu pokojowego.
Decyzja o planowanym wycofaniu kurdyjskich bojowników w Turcji została ogłoszona w zeszłym miesiącu. Jest ona wynikiem negocjacji prowadzonych przez osadzonego w tureckim więzieniu legendarnego przywódcę separatystów, Abdullaha Öcalana (na zdjęciu) i władz w Ankarze. Jest to jeden z elementów procesu pokojowego, który ma zakończyć trwający od lat konflikt. W jego wyniku śmierć poniosło już ponad 40 tys. osób (Niespokojny Kurdystan, 2011-08-17).
Wycofywanie bojowników PPK ma rozpocząć się dzisiaj. Cały proces może potrwać ponad miesiąc. Powodem jest jego skomplikowana natura (wykorzystanie odpowiednich szlaków) oraz zrozumiały brak zaufania pomiędzy separatystami, a nadzorującymi cały proces wojskami tureckimi. Przywódcy PPK zapowiedzieli już, że w przypadku jakiejkolwiek próby bezpośredniej ingerencji Turków w zaplanowany odwrót, ruch ten spotka się z ich zdecydowaną i zbrojną reakcją (Bojownicy PPK zestrzelili turecki bsl, 2012-04-29).
Po opuszczeniu terytorium Turcji, bojownicy osiedlą się na terenie północnego Iraku (Turcja zbombardowała północny Irak, 2013-02-22, Turcja zbombardowała pozycje PPK, 2012-09-13). W zamian, przedstawiciele PPK oczekują od Ankary spełnienia obietnicy nadania tureckim Kurdom, którzy stanowią około 20% całego społeczeństwa tego państwa, nowych praw konstytucyjnych i większej niż dotychczas swobody obywatelskiej.
Rozpoczęte w ostatnich miesiącach negocjacje pomiędzy PPK a Ankarą oraz rozpoczynająca się dzisiaj implementacja procesu pokojowego, to dobra prognoza na przyszłość dla obydwu stron. Zakończenie wieloletniego konfliktu zbrojnego pozwoli im bowiem skoncentrować się na innych celach.
W przypadku PPK jest to wzmocnienie pozycji irackiej autonomii kurdyjskiej, zwłaszcza w obliczu wewnętrznej destabilizacji tego państwa (Przedwyborcze zamachy w Iraku, 2013-04-16) oraz dynamicznego zbrojenia armii podległej władzom w Bagdadzie (Zaniepokojony Kurdystan, 2012-10-17, Kurdowie przeciwko irackim F-16, 2012-04-23). Turcy z kolei będą mogli skierować większą liczbę wojsk do zadań związanych m.in. z osłoną południowej granicy z Syrią, zagrożonej wskutek trwającej w tym sąsiednim państwie wojny domowej (Patrioty już w komplecie, 2013-01-22, Duże straty sił rządowych w Syrii, 2013-04-09).
Powiązane wiadomości
Udostepnij
