Siły zbrojne Egiptu planują przeprowadzenie ofensywy wojskowej przeciwko ekstremistom aktywizującym się w ostatnich tygodniach na terenie Półwyspu Synaj.
Wzrost aktywności islamskich ekstremistów na Półwyspie Synaj zauważalny jest od czasu obalenia przez wojsko przed 2 tygodniami prezydenta Muhammada Mursiego. Od tego momentu praktycznie codziennie dochodzi do ataków na przedstawicieli egipskich sił bezpieczeństwa, które doprowadziły już do śmierci kilku żołnierzy i policjantów.
Do ostatniego z poważnych incydentów doszło w niedzielę (Strzelanina na Półwyspie Synaj, 2013-07-15). Grupa ekstremistów próbowała podpalić pojazd wojskowy. Zaatakowani żołnierze odpowiedzieli ogniem, w wyniku czego wywiązała się kilkugodzinna strzelanina.
Tego typu incydenty grożą destabilizacją nie tylko Półwyspu Synaj, ale także całego kraju (Gorąco na Półwyspie Synaj, 2013-05-21). Są więc dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa, zwłaszcza w chwili, kiedy przechodzi ono przez jeden z największych kryzysów politycznych w ostatnich latach.
Z tego względu, w ramach działań wyprzedzających, siły zbrojne Egiptu planują przeprowadzenie ofensywy wojskowej na omawianym obszarze. Kair nie podaje co prawda zbyt wielu szczegółów dotyczących nadchodzącej operacji. Na podstawie przeszłych doświadczeń można się jednak domyślać, że będzie się ona wiązać z przebazowaniem na teren Półwyspu Synaj dużej liczby żołnierzy oraz ciężkiego sprzętu.
O ile zrozumiałe, działanie takie spotka się zapewne z szybką i krytyczną reakcją Izraela. Władze tego państwa każdorazowo w przeszłości krytykowały bowiem przypadki zwiększania obecności egipskich wojsk na terenie półwyspu (Izrael nie chce egipskich czołgów, 2012-08-24). Nadchodząca operacja może być tym bardziej kontrowersyjna, że jednym z głównych obszarów jej realizacji będzie północ Synaju, w pobliżu izraelskiej granicy.