Światowa premiera lekkiego samochodu patrolowo-terenowego Oshkosha odbyła się w lutym w Abu Dhabi. Dopiero po ponad pół roku wóz przedstawiono w Europie. Nie przez przypadek.
Podstawowym, potencjalnym odbiorcą L-ATV są amerykańskie siły zbrojne. Chcą one – kosztem ok. 20 mld USD – wymienić niemal całą flotę wozów rodziny Humvee, kupując ok. 55 tys. nowych pojazdów w ramach realizowanego od kilku lat programu JATV. Obecnie testowane są trzy konkurencyjne wozy. Obok konstrukcji Oshkosha są to Lockhhed Martin JLTV i AM General BRV-O (Prezentacja JLTV, 2013-06-17). W odróżnieniu od obecnie wykorzystywanych samochodów terenowych, mają one charakteryzować się znaczną odpornością na wybuchy min i fugasów oraz mniejszymi kosztami użytkowania.
Od czasu wprowadzenia cięć budżetowych w USA, które postawiły pod znakiem realizację całego programu, amerykańscy producenci zaczęli prezentować swoje wozy także poza granicami kraju. W przypadku Oshkosha światową premierę L-ATV zorganizowano w Abu Dhabi, a więc na największych targach na Bliskim Wschodzie, którego najbogatsze państwa tradycyjnie lokują się na pierwszych miejscach listy największych importerów amerykańskiego uzbrojenia. Targi odbyły się w lutym, a więc wtedy, kiedy sekwestracja była już przesadzona.
Dopiero po ponad pół roku zdecydowano się na prezentację w Europie, na londyńskim DSEI. Jest to o tyle uzasadnione, że największe państwa Starego Kontynentu nie są zainteresowane amerykańską konstrukcją, dysponując własnymi samochodami patrolowo-terenowymi. Potencjalnymi użytkownikami mogliby być natomiast nowi członkowie NATO oraz kraje północnej Afryki: pierwsi zainteresowani zakupem ograniczonej liczby pojazdów na misje zagraniczne, drudzy – dla skutecznego zwalczania zbrojnej opozycji.