Fregata Typ 23, HMS Argyll (F231), odpaliła podczas prób realizowanych w pobliżu bazy HMNB Devonport torpedę ćwiczebną. Ta, pozbawiona głowicy bojowej, uszkodziła nieznacznie infrastrukturę bazy.
Do omyłkowego wystrzelenia ćwiczebnej torpedy Sting Ray doszło w minioną środę podczas prób systemów bojowych fregaty (Serwis torped za 370 mln GBP, 2009-08-11). Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, pocisk odpalił w kierunku zabudowań portowych HMNB Devonport. Pozbawiona głowicy bojowej torpeda nie wyrządziła większych strat materialnych, niszcząc jedynie część ogrodzenia oraz jeden z kontenerów. Obyło się też bez strat ludzkich.
Środowy incydent wzbudził duże zainteresowanie brytyjskich mediów, a także liczne kontrowersje w środowisku wojskowych. Powodem jest nie samo odpalenie torpedy ćwiczebnej, a fakt że trafiła ona w zabudowania bazy HMNB Devonport. Na jej terenie stacjonują atomowe okręty podwodne typu Trafalgar (Problemy techniczne HMS Triumph, 2013-11-12). Jest też głównym ośrodkiem remontowym wszystkich atomowych OP Royal Navy, a wiec także strategicznych Vanguardów. Gdyby pocisk uzbrojony był w głowicę bojową, straty w ludziach mogłyby być liczone w setkach osób, a infrastruktura bazy zostałaby poważnie uszkodzona.
Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii nie podało, czy w chwili opisywanego zdarzenia na terenie bazy stacjonował którykolwiek z atomowych OP. Do czasu wyjaśnienia przyczyn całego zdarzenia, Royal Navy zawiesiła wszelkie próby systemów bojowych okrętów, realizowane w pobliżu HMNB Devonport.