Amerykański Carter Aviation Technologies (Carter) ujawnił informacje o stanie prac przy swoim nowym prototypie zmodernizowanego wiatrakowca 2+2 Personal Air Vehicle (PAV). Powinien być gotowy do pierwszego lotu przed końcem roku.
Carter - w oparciu o zamówienie wojska i NASA - rozwija technologię Slowed Rotor/Compound (SR/C) Aircraft. To zmodyfikowana wersja wiatrakowca. Od klasycznej maszyny tego typu różni się tym, że wirnik jest napędzany, co pozwala na wykonanie pionowego wznoszenia i lądowania, podobnie jak śmigłowiec. Brakuje mu jednak zdolności do pozostania w zawisie. Po drugie, system napędowy steruje prędkością obrotów wirnika, zapewniając najmniejszą jej wartość, przy dużych prędkościach poziomych, generowanych przez klasyczne śmigło pchające. Po trzecie, dopełnieniem systemu są całkiem spore skrzydła, przejmujące z wirnika - wraz ze wzrostem prędkości poziomej - coraz większą część siły nośnej.
Wszystko to pozwala w teorii uzyskać statek powietrzny startujący i lądujący jak śmigłowiec, a poruszający się jak samolot z prędkościami do 775 km/h (graniczna prędkość obliczeniowa takiego systemu). Co więcej, ma on mniejsze wymiary niż porównywalny samolot, który dla zapewniania identycznej siły nośnej, musiałby mieć większe skrzydła, oraz śmigłowców, dysponujących wirnikami nośnymi o większej średnicy. Wreszcie będzie jedynie o 15% droższy, niż porównywalny wielkości i osiągami samolot, przywiązany jednak do sieci lotnisk. Z kolei śmigłowce będą zdecydowanie wolniejsze i droższe w użyciu.
Do tej pory Carter wykonał dwa statki tego typu. Jeden mały, nieobudowany do treningu startu i lądowania, drugi, dwuosobowy demonstrator CarterCopter, który od 2005 spędził w powietrzu już 150 h. Jest to maszyna dwuosobowa, napędzana silnikiem o mocy 200 KM. Pozwala to na osiągnięcie prędkości maksymalnej 265 km/h.
Obecnie budowany prototyp ma być znacznie większy. Do jego napędu wybrano 300-konny silnik Lycomin IO-540, zapewniający teoretycznie prędkość 280 km/h na wysokości 2500 m. Kabina pomieści 4 osoby (maksymalna masa startowa to 1580 kg; przy starcie poziomym, więcej).
Dwułopatowy wirnik będzie miał średnicę 20,3 m. W odróżnieniu od demonstratora, tył kadłuba będzie bardziej klasyczny - tworzy go jedna belka ogonowa. W maszynie znajdą się jednak nowe rozwiązania. Po pierwsze inne będzie podwozie główne. Opracowana nowa goleń będzie w stanie absorbować energię większości twardych lądowań. Po drugie, dla lepszego wykorzystania wirnika, zostanie zabudowana jego nowa, częściowo ruchoma podstawa.
W przypadku powodzenia prac nad nowym prototypem, zostaną stworzone jego odmiany: z silnikiem TIO 540 z podwójnym doładowaniem, o mocy 350 KM i prędkości maksymalnej rzędu 375 km/h na wysokości 6700 m oraz z silnikami o mocy 100 i 200 KM (ten ostatni to diesel), a przeznaczonymi dla odbiorców prywatnych.
Carter planuje wykorzystanie swoich zmodernizowanych wiatrakowców jako osobistych statków powietrznych, trzymanych w garażu i niezależnych od większych lotnisk (start mógłby odbywać się z małego, przydomowego lądowiska), a nawet zdolnych dotoczyć się samodzielnie do najbliższej stacji benzynowej....
Z drugiej jednak strony, nie można zapominać, kto wykłada pieniądze na badania. Dlatego planuje się jednocześnie stworzenie wersji bezzałogowej, wyposażonej w turbinę gazową o mocy 1200 KM, zdolnej do 24-godzinnych lotów patrolowych z prędkością przelotową rzędu 465 km/h. Istnieją również rysunki i wstępne plany dużych transportowców wojskowych czy maszyn pożarniczych.